Agnieszka Prokopowicz
22/07/2022
Osoby poddające się całkowitemu usunięciu owłosienia z miejsc intymnych robią to regularnie. Zabieg ten daje poczucie pewności siebie i pełni funkcje higieniczne. Tymczasem na temat depilacji brazylijskiej wciąż krąży sporo niezgodnych z prawdą opinii. Wraz z ekspertkami kosmetycznymi sprawdziliśmy więc, jakie są fakty, a co należy traktować jako mity.
– Depilacja intymna to jeden z moich ulubionych tematów – mówi Aleksandra Buława z salonu Atelier #1 Studio Urody w Świnoujściu. – Nasze klientki często boją się tego zabiegu, co spowodowane jest strachem przed bólem oraz niekiedy zawstydzeniem. W rzeczywistości dobrze przeprowadzony zabieg przez ekspertów Lycon jest bardzo szybki i niemal bezbolesny, a to wszystko dzięki technice oraz doświadczeniu osób, które go wykonują. Moim zdaniem, depilacja intymna jest dla każdego, nawet dla tych, którzy są wyjątkowo wstydliwi czy nieodporni na ból.
– Na początek należy porozmawiać o bólu, który stanowi zazwyczaj pierwszą barierę przed zapisaniem się na „brazilian” – mówi Anna Szumlańska z warszawskiego salonu depilacji Lycon w Elektrowni Powiśle. – Jestem pewna, że „ból” to niewłaściwe słowo. Trzeba być przygotowanym na dyskomfort podczas pierwszej depilacji. Wykonując zabieg w sprawdzonym salonie, zręczna kosmetyczka jest w stanie wykonać depilację w krótkim czasie, a kosmetyki wykorzystywane do niej są bardzo delikatne. To wszystko minimalizuje uczucie bólu i dyskomfortu do minimum.
– Po pierwszej wizycie w gabinecie Lycon obalimy wszystkie mity na temat bólu – dodaje Aleksandra Buława. – Techniki wspólnego oddychania, harmonijna aura, czy prawidłowa praca z delikatną skórą sprawią, że klientka nawet nie zauważy, kiedy zabieg dobiegnie końca. Co ważne, z każdym kolejnym zabiegiem pracy będzie mniej, włosy i cebulki ulegną osłabieniu, a w efekcie wszystko odbędzie się bardzo szybko i praktycznie bez bólu. To najlepsza motywacja, by zabiegi depilacji intymnej powtarzać regularnie.
– Najpierw trzeba przeprowadzić szczegółowy wywiad kosmetyczny w celu wykluczenia przeciwwskazań – wyjaśnia Anna Szumlańska. – Z usługi powinny zrezygnować osoby mające choroby wirusowe, owrzodzenia, skaleczenia, żylaki, brodawki, świeże blizny, wysypki, zakażenia bakteryjne. Ekspertka dodaje, że zabieg ma dodatkową zaletę. Depilacja woskiem może być wykonywana w każdym wieku, czego nie można powiedzieć np. o depilacji laserowej, która nie jest wskazana dla osób młodych, mających nieuregulowaną gospodarkę hormonalną.
Przed depilacją woskiem należy wykonać test uczuleniowy. Alergia na wosk pszczeli jest rzadko spotykana, ale czasem się zdarza. U osób uczulonych można zastosować w zastępstwie specjalny syntetyczny produkt antyalergiczny o nazwie Lycotec. – Aby zrobić próbę uczuleniową, trzeba udać się do salonu kosmetycznego, w którym zabieg będzie wykonany – tłumaczy Anna Szumlańska. – Kosmetyczka przeprowadza test, wykonując depilację na małej powietrzni skóry, np. nóg. Jeśli po 24 godzinach nie wystąpi reakcja alergiczna, spokojnie można poddać się zabiegowi. Ważne jest także, by krótko przed depilacją nie używać maszynki do golenia. Włos nie powinien mieć mniej niż 1 mm długości.
Depilacja woskiem jest jednym z najbezpieczniejszych zabiegów, podczas których usuwane są włosy. – Potwierdzam! – podkreśla Aleksandra Buława. – Poza tym wywiad, który przeprowadza specjalista oraz informacje na temat zabiegu, które przekazuje osobie przed depilacją brazylijską są niezwykle cenne i wyjaśniają wszelkie obiekcje. Dzięki temu ten sposób pielęgnacji stopniowo staje się czynnością rutynową, wskutek czego skóra jest w lepszej kondycji niż przed zabiegami. Podczas depilacji stosujemy specjalną technikę, która nawilża skórę, nie doprowadza do przesuszeń, a każdy preparat ma właściwości antybakteryjne. W ten sposób zapobiegamy efektom niepożądanym, jak zerwany naskórek czy podrażnienie.
– Zabieg należy powtarzać mniej więcej co 4-5 tygodni – dodaje Anna Szumlańska. – Depilacja woskiem ma to do siebie, że włosy, które odrosną będą słabsze i rzadsze. Po wykonaniu kilku zabiegów około 20% włosów już nigdy nie odrośnie.
Zwykle zapisuję się na depilację tuż po miesiączce (choć oczywiście można robić zabieg w jej trakcie, zakładając tampon). Na kolejny raz umawiam się po miesiącu. Teraz niekiedy rzadziej, ponieważ włosków po tylu latach robienia zabiegów pojawia się o wiele mniej. Nigdy nie zapomnę pierwszego lata po moim odkryciu depilacji intymnej. Na plaży wreszcie siadałam bez skrępowania po turecku, nie martwiąc się, że z kostiumu kąpielowego będzie mi wystawał jakiś niechciany włosek. To niby nic, ale przez wiele lat bardzo tego unikałam. Od kiedy chodzę na depilację woskiem Lycon, włoski mi nie wrastają ani nie pojawiają się podrażnienia skóry, które przy goleniu były nagminne.
Depilacja brazylijska to usunięcie wszystkich włosków z okolic intymnych, również między pośladkami. Mężczyźni też zapisują się na depilację intymną. Zawsze podkreślają, że zabieg jest dla nich ważny ze względów higienicznych, ale często dodają, że po nim czują się bardziej sexy. Natomiast jedna z klientek powiedziała kiedyś, że dla niej to zabieg odmładzający, bo włoski na łonie także siwieją. A kiedy je usuwa, wydaje jej się, że czas staje w miejscu. Nadeszły czasy, że wszyscy mogą wyglądać, jak chcą. Wszędzie.
Przeczytaj również: Depilacja naturalnymi woskami – skuteczna i bezbolesna