Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

leczenie nadpotliwości
lek. med. Kornelia Pietrauszka 25/07/2025

Lato, słońce i... pot

Jak poradzić sobie z nadmiernym poceniem w upały?

O odwodnieniu, utracie minerałów i nowoczesnych metodach leczenia hiperhydrozy

Nadmierna potliwość może skutecznie uprzykrzyć lato – dowiedz się, jak ją rozpoznać, co robić, gdy towarzyszą jej inne objawy, i jak naturalnie wspierać organizm.

Przez ostatnie kilka letnich sezonów upały mocno dawały nam się we znaki. Nic nie wskazuje na to, że będzie inaczej i w tym roku. Latem temat pocenia staje się jeszcze bardziej aktualny, a dla niektórych osób jest to temat wstydliwy, szczególnie jeśli ktoś cierpi na nadmierną potliwość – poruszamy dziś ten temat w rozmowie ze specjalistką dermatologii KORNELIĄ PIETRAUSZKĄ.

wzmożone pocenie się
Co może być przyczyną nadmiernej potliwości?

Nadmierna potliwość (hiperhydroza) to najprościej mówiąc stan, w którym gruczoły potowe produkują więcej potu, niż jest to potrzebne do regulacji temperatury ciała. Chociaż potliwość jest fizjologiczną reakcją organizmu na ciepło, stres czy wysiłek fizyczny, to w przypadku hiperhydrozy pot pojawia się nawet bez wyraźnej przyczyny. Problem ten może znacząco wpływać na komfort naszego życia – zarówno fizyczny, jak i psychiczny – zwłaszcza w miesiącach letnich. W przypadku hiperhydrozy pierwotnej, która najczęściej występuje u osób zdrowych i zwykle zaczyna się już w dzieciństwie lub okresie dojrzewania. Nie ma uchwytnej przyczyny medycznej tej dolegliwości. Dotyczy ona głównie dłoni, stóp, pach oraz twarzy. Prawdopodobnie związana jest z nadaktywnością układu współczulnego. Często występuje w rodzinie, co z kolei wskazuje na możliwe podłoże genetyczne tego schorzenia.

Czy może być to objaw jakiejś poważnej choroby?

Tak, nadpotliwość może być objawem poważnej choroby, zwłaszcza jeśli wcześniej nie występowała i pojawia się nagle w dorosłym wieku. Często w takich przypadkach jest to potliwość uogólniona (obejmuje całe ciało), występuje także w nocy. Mogą towarzyszyć jej też inne objawy, takie jak gorączka, spadek masy ciała czy osłabienie. W takich przypadkach mówimy o wtórnej hiperhydrozie, która może sygnalizować choroby ogólnoustrojowe. Myślimy tutaj o nadczynności tarczycy, cukrzycy, menopauzie, chorobach neurologicznych, infekcjach, a nawet nowotworach.

Jakie substancje, minerały i inne ważne dla naszego ciała związki tracimy razem z potem?

Latem, szczególnie podczas upałów i wzmożonej potliwości, nasze ciało traci nie tylko wodę, ale także kluczowe elektrolity i mikroelementy. Są one niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego ciała, a w szczególności układu nerwowego, mięśniowego i układu krążenia. Najważniejsze z nich to sód, chlor, potas, magnez, wapń. Jeśli nie będziemy ich odpowiednio uzupełniać, może to prowadzić do odwodnienia, osłabienia, skurczów mięśni, a w skrajnych przypadkach nawet do zagrożenia życia.

Ile litrów płynów powinniśmy wypijać w ciągu doby i jakie suplementy stosować?

Zapotrzebowanie na płyny znacząco rośnie przy intensywnym poceniu, zwłaszcza podczas upałów, intensywnym wysiłku czy gorączce. Uważa się, że zapotrzebowanie na płyny u osoby dorosłej to w warunkach normalnych 2–2,5 litra na dobę, a w czasie upałów i wysiłku wzrasta ono nawet do 3–4 litrów na dobę. W przypadku dzieci wartości te wynoszą odpowiednio około 1–1,5 litra i 1,5–2 litrów na dobę. Tak naprawdę najlepsza jest naturalna suplementacja kluczowych elektrolitów, co możemy osiągnąć odpowiednio zbilansowaną dietą. Dobrze jest pić wodę ze szczyptą soli i soku z cytryny, warto zadbać o to, by spożywać pokarmy bogate w potas, magnez i wapń, jak na przykład: banany, pomidory, ziemniaki, orzechy, kakao, nabiał, tofu czy brokuły. O objawach odwodnienia i zaburzeń elektrolitowych mogą świadczyć zawroty głowy, dezorientacja, nudności, nieregularne tętno, skurcze mięśni. W takich przypadkach należy się skontaktować z lekarzem i wdrożyć odpowiednią suplementację.

Jakie są praktyczne sposoby na nadpotliwość, jakie powinno być leczenie?

Ważna jest głównie odpowiednia higiena i częsta zmiana odzieży, noszenie przewiewnych, naturalnych tkanin (np. bawełna, len). Często zalecanym działaniem wspomagającym walkę z nadmierną potliwością jest golenie włosów, szczególnie w okolicach pach. I choć nie leczy ono hiperhydrozy jako takiej, to może istotnie wpływać na zmniejszenie uciążliwości jej objawów. Dzięki temu możemy zmniejszać przykry zapach potu na skórze, poprzez ograniczenie rozwoju bakterii odpowiedzialnych za ten nieprzyjemny zapach. Warto też stosować antyperspiranty z solami glinu, które blokują ujścia gruczołów potowych. Z naturalnych metod możemy wziąć pod uwagę szałwię w postaci herbaty lub tabletek. Szałwia działa ściągająco oraz hamuje aktywność gruczołów potowych. Pomocny może okazać się również ocet jabłkowy, który działa antybakteryjnie i lekko redukuje pot. Można stosować także dezodoranty bez aluminium, ale one tylko neutralizują zapach, nie hamują wydzielania potu. W bardziej nasilonych przypadkach mamy dostępną farmakoterapię i zabiegi medyczne, natomiast w ostateczności stosuje się sympatektomię, czyli leczenie chirurgiczne.

Czy blokowanie pocenia z wykorzystaniem antyperspirantów jest zdrowe?

Ogólnie stosowanie antyperspirantów jest bezpieczne pod warunkiem prawidłowego ich używania na zdrowej skórze. Zazwyczaj stosujemy je pod pachami, więc należy pamiętać, że działają one tylko miejscowo, a inne obszary skóry (jak np. plecy, klatka piersiowa) nadal się pocą. Organizm więc może kompensować blokadę potu w jednym miejscu, wydzielając go więcej w innych miejscach na ciele. Nie ma też wiarygodnych dowodów na to, że antyperspiranty wywołują raka czy zatrucia aluminium, czego nieraz obawiają się pacjenci. Jednak w przypadku schorzeń nerek, chorób skóry lub alergii warto skonsultować wybór odpowiedniego antyperspirantu z dermatologiem.

Czy są jakieś nowe, obiecujące osiągnięcia naukowe w tej dziedzinie?

W ostatnich latach obserwujemy bardzo znaczący postęp w leczeniu nadpotliwości. Nowe kierunki leczenia obejmują terapie biologiczne czy zastosowanie zmodyfikowanej toksyny botulinowej. Stosuje się też urządzenia mikrofalowe, radiofrekwencję mikroigłową czy terapie genowe. Na szczególną uwagę zasługują badania nad receptorami cholinergicznymi – białkami na powierzchni komórek nerwowych i mięśniowych, które odbierają sygnały od neuroprzekaźnika acetylocholiny. Nowością jest też zastosowanie neuromodulacji, czyli kontrolowania aktywności układu nerwowego za pomocą leków, urządzeń lub technik stymulacyjnych. Równolegle pojawiają się bardziej zindywidualizowane protokoły leczenia i próby minimalizacji skutków ubocznych. Daje to nadzieję na bardziej efektywne, trwałe i mniej inwazyjne leczenie nadpotliwości niż kiedykolwiek wcześniej.

lek. med. Kornelia Pietrauszka

Lekarz w trakcie specjalizacji z dermatologii i wenerologii na Oddziale Dermatologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego im. A. Mielęckiego w Katowicach. Dermatologią fascynowała się już w trakcie studiów, aktywnie działając w kole naukowym przy Katedrze i Klinice Dermatologii ŚUM w Katowicach. Ponadto pełni rolę współbadacza w badaniach klinicznych w dziedzinie dermatologii. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Nieustannie podnosi swoje kwalifikacje, biorąc udział w licznych szkoleniach, certyfikowanych kursach i konferencjach naukowych. Ma otwarty przewód doktorski.