dr hab n. med. Marta Kałużna-Oleksy
29/07/2025
Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com" Email: reklama@naturazdrowie.com Redakcja portalu: Redaktor prowadząca: Katarzyna Melihar Email: portal@naturazdrowie.com Redaktor: dr Małgorzata Musioł Email: redakcja@naturazdrowie.com
Profilaktyka to klucz do sukcesu, by uniknąć niewydolności serca. Niewydolność serca to jedno z największych wyzwań współczesnej medycyny. To choroba cywilizacyjna związana ściśle z naszym stylem życia, a jej występowanie w Polsce i na świecie stale wzrasta. Rozmawiamy z DR HAB. N. MED. MARTĄ KAŁUŻNĄ-OLEKSY z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Niewydolność serca rozwija się wtedy, gdy serce nie jest w stanie pompować krwi w takim stopniu, w jakim organizm tego potrzebuje. Objawy mogą być różne i często rozwijają się stopniowo, dlatego łatwo je na początku zlekceważyć. Najczęściej osoby z niewydolnością serca zauważają duszność podczas wysiłku, a w bardziej zaawansowanym stadium także w spoczynku lub w pozycji leżącej, uczucie zmęczenia i osłabienia nawet przy codziennych czynnościach, obrzęki kończyn dolnych, początkowo najczęściej wokół kostek, wzrost obwodu brzucha, kołatanie serca lub przyspieszony rytm serca, czy suchy kaszel, nasilający się przy leżeniu, Ważne jest, aby na te sygnały reagować wcześnie – im szybciej zostanie wdrożone leczenie, w tym zmiany w stylu życia, tym lepsze jest rokowanie pacjenta.
W Polsce zmaga się z nią ponad 1,2 miliona osób, szacuje się, że każdego roku przybywa około 250 tysięcy nowych przypadków. Na świecie cierpi na nią ponad 64 miliony ludzi i liczba ta wciąż rośnie. To zdecydowanie choroba cywilizacyjna – jej występowanie nasila się z powodu starzenia się społeczeństw, niewłaściwego stylu życia – siedzący tryb życia, złe odżywianie, stres, ale również z powodu większej przeżywalności po ostrych stanach kardiologicznych, takich jak np. zawał serca – co paradoksalnie zwiększa ryzyko rozwoju niewydolności serca w późniejszej perspektywie. Warto pamiętać, że im wcześniej zaczniemy troszczyć się o swoje serce, tym większe mamy szanse na uniknięcie rozwoju niewydolności serca.
Niewydolność serca może mieć podłoże genetyczne, szczególnie jeśli w rodzinie występowały choroby serca. Również przedwczesne występowanie zawału mięśnia sercowego skłania do poszukiwania genetycznych stanów, które mogły do niego doprowadzić, jak np. hipercholesterolemia rodzinna. Jednak zdecydowanie częściej na niewydolność serca „pracujemy” latami poprzez styl życia oraz zaniedbywanie leczenia chorób, które mogą do niej doprowadzić. Zła dieta, brak aktywności fizycznej, palenie papierosów, stres i brak leczenia schorzeń, takich jak nadciśnienie czy cukrzyca, prowadzą do uszkodzenia serca. Geny mogą powodować zwiększenie ryzyka, ale to nasze codzienne wybory najczęściej decydują o tym, czy choroba się rozwinie. Ważne jest, by dbać o siebie, wykonywać badania profilaktyczne, aby wykryć np. hipercholesterolemię, nadciśnienie tętnicze czy cukrzycę na wczesnym etapie i odpowiednio szybko zacząć te stany leczyć.
Przyczyny niewydolności serca są złożone. Niewydolność serca to bowiem stan kliniczny, do rozwoju którego dochodzi w przebiegu większości chorób kardiologicznych, które trwają odpowiednio długo. Najczęściej rozwija się ona w wyniku nadciśnienia tętniczego, choroby wieńcowej czy wady zastawek serca. Jednak ogromne znaczenie mają codzienne nawyki: siedzący tryb życia bez regularnej aktywności fizycznej, dieta bogata w sól, tłuszcze nasycone i cukry proste, nadwaga i otyłość, palenie papierosów oraz przewlekły stres. Ignorowanie pierwszych objawów, brak badań i działań profilaktycznych, prowadzi do trwania choroby i opóźnień we wdrożeniu odpowiedniego leczenia, które nie tylko poprawia objawy prezentowane przez pacjenta, ale również jego rokowanie.
Przeczytaj również: „Jak oczyścić naczynia krwionośne od wewnątrz?”
Profilaktyka to klucz, by uchronić się przed niewydolnością serca! Oto najważniejsze kroki:
Zdrowe odżywianie: dieta śródziemnomorska lub DASH – dużo warzyw, owoców, orzechów, ryb i oliwy z oliwek.
Regularna aktywność fizyczna – najlepiej 30 minut umiarkowanego ruchu, optymalnie codziennie (spacery, pływanie, jazda na rowerze).
Rzucenie palenia i ograniczenie alkoholu.
Systematyczne profilaktyczne badania kontrolne: pomiar ciśnienia tętniczego, stężenia cholesterolu oraz glukozy we krwi
Dbaj o serce pod kątem emocji: techniki relaksacyjne, mindfulness, czas dla siebie i bliskich.
Pamiętajmy: zdrowe serce to efekt codziennych, małych wyborów! A profilaktyka pierwotna, czyli taka, która pozwala ustrzec się przed chorobą, to klucz do sukcesu!
Tak! Kluczową rolę w leczeniu niewydolności serca odgrywa farmakoterapia – odpowiednio dobrane leki pomagają zmniejszyć objawy choroby, poprawić jakość życia, zmniejszyć ryzyko hospitalizacji i wydłużyć życie. Leki takie jak diuretyki wpływają na zmniejszenie objawów, ale kluczowe są leki modyfikujące przebieg choroby, czyli poprawiające oprócz objawów również rokowanie pacjenta. W zależności do typu niewydolności serca w odniesieniu do frakcji wyrzutowej lewej komory stosuje się różne grupy leków, np. inhibitory konwertazy angiotensyny (ACE-I) lub antagoności receptora angiotensyny II (ARB, sartany) lub stosowany zamiennie z ACE-I lub ARB sakubitryl/walsartan, beta-blokery, antagoniści receptora mineralokortykoidowego (MRA). Tylko jedna grupa leków, a mianowicie inhibitory SGLT2, czyli flozyny wykazuje korzystne działanie rokownicze niezależne od frakcji wyrzutowej. Leki z tej grupy powinny być stosowane u każdego pacjenta z niewydolnością serca, jeśli tylko nie ma żadnych przeciwwskazań. Co ciekawe flozyny to leki pierwotnie wykorzystywane przez diabetologów w leczeniu cukrzycy, jednak od kilku już lat wiemy, że zmniejszą liczę hospitalizacji oraz śmiertelność u pacjentów z niewydolnością serca bez względu na obecność cukrzycy. Są to leki bardzo bezpieczne. W leczeniu niewydolności serca ogromne znaczenie ma holistyczne podejście, które oprócz leczenia farmakologicznego, zabiegowego czy wszczepiania urządzeń do elektroterapii serca (np. kardiowerterów-defibrylatorów), u wszystkich pacjentów uwzględnia regularną aktywność fizyczną, którą należy traktować jako jeden z obowiązkowych elementów leczenia. Naturalne podejście do układu sercowo-naczyniowego to spojrzenie na serce jako część większej całości – organizmu, stylu życia i emocji. Warto więc zadbać o równowagę między ruchem a odpoczynkiem, świadome odżywianie, redukcję stresu oraz wsparcie psychiczne. Należy wsłuchać się w sygnały, które wysyła ciało – zanim pojawi się choroba. Ważna jest znajomość objawów, na które należy zwrócić uwagę. Takie podejście nie zastępuje medycyny, ale może ją skutecznie wspierać.
Sport jest wskazany, ale zawsze powinien być dostosowany do stanu zdrowia i obecnej kondycji, jak i tej, którą dana osoba prezentowała przed podstawieniem diagnozy. Aktywność fizyczna powinna być jednym z elementów leczenia. Nawet jeśli pacjent wcześniej nie utrzymywał regularnej aktywności fizycznej, należy taką zalecić, bo ruch to lek. Optymalnym rozwiązaniem jest program rehabilitacji kardiologicznej, w którym można dość precyzyjnie określić zakres aktywności fizycznej optymalnej i bezpiecznej dla danego pacjenta. Najlepsze formy aktywności dla osób z niewydolnością serca to spokojne spacery, nordic walking, ćwiczenia rozciągające i oddechowe, umiarkowana jazda na rowerze, pływanie, czy taniec. Unikać należy sportów ekstremalnych, intensywnych treningów siłowych, podnoszenia ciężarów oraz ćwiczeń, które gwałtownie podnoszą tętno. Aktywność fizyczna powinna być wprowadzana stopniowo i po konsultacji z lekarzem i/lub fizjoterapeutą.
Tak, w niewydolności serca dzieje się bardzo dużo! Stale pojawiają się nowe doniesienia naukowe, które powodują, że jesteśmy w stanie lepiej zajmować się pacjentami. Choćby wprowadzone do niedawna do leczenia niewydolności serca inhibitory SGLT2 (flozyny), początkowo stosowane w cukrzycy, które jako jedyne leki poprawiają rokowanie u osób z niewydolnością serca. Telemonitoring jest bardzo przydatny do monitorowania pacjentów z niewydolnością serca. Można go zintegrować z systemami medycznymi czy aplikacjami telefonicznymi i przesyłać wiele parametrów pacjenta do lekarza w czasie rzeczywistym, co pozwala szybko reagować na pogorszenie stanu zdrowia. Zaangażowanie sztucznej inteligencji (AI) to przyszłość opieki nad pacjentami z niewydolnością serca. Nowoczesna medycyna daje nadzieję, ale najważniejsze nadal pozostaje styl życia i profilaktyka.
1. Objawy mogą być podstępne
Zmęczenie, duszność, obrzęki kończyn dolnych czy przyspieszone bicie serca mogą sygnalizować, że serce potrzebuje pomocy.
2. To choroba cywilizacyjna
Przyczyną jest m.in. siedzący tryb życia, stres, zła dieta i starzenie się społeczeństwa.
3. Styl życia ma kluczowe znaczenie
Choć geny mogą odgrywać dużą rolę, to codzienne wybory – aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie i unikanie używek – w największym stopniu wpływają na zdrowie serca.
4. Profilaktyka czyni cuda
Regularne badania, zdrowy styl życia, kontrola ciśnienia tętniczego, cholesterolu i glukozy we krwi mogą skutecznie zmniejszyć ryzyko rozwoju niewydolności serca
5. Nawet z niewydolnością serca można aktywnie żyć
Odpowiednio dobrana aktywność fizyczna, wsparcie lekarza i bliskich, pozytywne nastawienie pozwalają poprawić kondycję zdrowotną i cieszyć się codziennością.
Prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca, kardiolog, I Klinika Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.