Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

zdrowe odżywianie
Agnieszka Banaś 26/08/2025

Mądrość średniowiecza a zdrowie dziś

Hildegarda z Bingen i jej dieta: orkisz, koper i kasztany

Naturalne sposoby leczenia i zasady zdrowego życia według świętej wizjonerki

Św. Hildegarda z Bingen, pionierka medycyny naturalnej, wskazywała, że zdrowie zaczyna się w kuchni. Jej zalecenia przetrwały wieki i są wciąż aktualne.

Orkisz, koper włoski i kasztany jadalne dla dobrego zachowania zdrowia w diecie prekursorki medycyny naturalnej – Hildegardy z Bingen (1098 – 1179)
 Hildegarda z Bingen (1098-1179) uznawana jest za największą średniowieczną zielarkę, wizjonerkę, mistyczkę, reformatorkę religijną i znawczynię medycyny naturalnej. To jedna z najbardziej niesamowitych świętych kwitnącego okresu średniowiecza, która w 2012 r. została uznana za doktora Kościoła katolickiego. Była bez wątpienia w swoich medycznych poczynaniach wielkim autorytetem w sprawach dotyczących ówczesnego stylu życia.

średniowieczne receptury
Naturalne metody leczenia wg Hildegardy

 Jak pokazała nam historia, św. Hildegarda okazała się dziejach historii medycyny znakomitą lekarką – naturalistką, która to w swoich metodach „leczenia” zachęcała do umiarkowania w każdym aspekcie ludzkiego życia. Przez cały swój żywot często podkreślała bardzo ścisły związek pomiędzy odpowiednim żywieniem, a zdrowiem. Uznawała, że wszystko co jemy jest naszym lekarstwem, a źródłem ludzkiego zdrowia jest opieranie się na sześciu, jakże cennych, złotych zasadach: spożywaniu właściwych pokarmów i napojów,  czerpania energii życiowej pochodzącej z czterech żywiołów świata (wody, ognia, powietrza oraz ziemi), przestrzegania rozsądnej równowagi pomiędzy ruchem i spokojem, czyli codzienną pracą i odpoczynkiem, odnalezienia naturalnego rytmu snu i czuwania  jako równoważących się sił każdego człowieka, praktykowania sztuki wydalania zbędnych w ciele substancji powodujących liczne choroby i podtrzymywania uzdrawiających sił duchowych poprzez pełnienie najważniejszych cnót chrześcijańskich. Hildegarda podzieliła również dotychczas znane ludziom produkty na ciepłe i zimne oraz suche i mokre, gdyż podział ten pozwalał na określenie dobrych zasad działania danego produktu na zdrowie człowieka.

Dieta Hildegardy, stosowana przez wielu ludzi do dnia dzisiejszego, oparta jest głównie na zbożu – orkiszu, warzywach oraz owocach. Spośród całej gamy produktów spożywczych, jakie człowiek miał w dziejach do swojej dyspozycji, święta ta szczególnie umiłowała sobie wspomniany orkisz, a następnie też kasztany jadalne oraz koper włoski, gdyż są one ogromnie wartościowe i w pełni przyswajalne przez ludzki organizm. Jedząc je dostarczymy niezbędnych nam składników odżywczych, które działają zbawiennie i leczniczo na pracę organizmu.

Orkisz – kluczowy składnik pokarmów w diecie Hildegardy

Mniszka radziła, aby kluczowym składnikiem każdego z głównych posiłków człowieka, był orkisz (Trictum spelta), silnie rozpowszechniony od XII wieku, znany jednak od dawna jako źródło siły, spożywany głównie przez walczących gladiatorów czy zawodników antycznych rozgrywek. Zawiera on bowiem bardzo cenne dla pracy naszego organizmu białko, składniki mineralne, nienasycone kwasy tłuszczowe i przede wszystkim jest on zaopatrzony w liczne witaminy, głównie B1, B2 oraz B6, stąd też polecany jest jako składnik wielu zdrowotnych diet.

 Warto pamiętać, że orkisz to prastary gatunek zboża z pszenicy, zwany szpelcem, znany z resztą ludzkości już od tysięcy lat i uprawiany od czasów starożytnych. Jest on wysoko odporny na wpływ środowiska co sprawiło, że był tak łatwy w uprawie. Wedle samej Hildegardy orkisz:

(…) to najlepsze zboże. Jest  on ciepły, tłusty, bogaty w składniki spożywcze i smaczniejszy niż inne gatunki zbóż.

 Zapisano w historii, że ulubioną potrawą świętej był właśnie wspomniany orkisz z gotowanym jeżem. Nie bez powodu bowiem w dawnych wiekach spożywano go tak bardzo chętnie, gdyż wpływał dość korzystnie na pracę jelit i dostarczał najważniejszych składników odżywczych organizmowi, ubogiemu przecież w dawnych wiekach.

Koper włoski, a medycyna Hildegardy

W medycynie średniowiecznej świętej równie istotnym, a wręcz nawet uniwersalnym środkiem na wszelkie dolegliwości żołądkowo-jelitowe i układu moczowego, również o silnym działaniu antyoksydacyjnym czy przeciwzapalnym był równie wzmiankowany koper włoski (Foeniculum vulgare), zwany inaczej fenkułem. Występuje on w różnych odmianach i uprawiany jest na ogół na całym świecie.

 W Polsce znamy go w postaci liści (dodawanych głównie do sałatek) i bulw (grillowanych, duszonych czy nawet gotowanych). Jego nasiona traktowane są często jako przyprawa, wręcz element zup (pomidorowej, rosołu, warzywnej), kompotów, a zalane ciepłą wodą tworzą bardzo leczniczy dla organizmu człowieka napar. Sama mniszka mówiła z resztą o koprze włoskim, że:

Kto codziennie na czczo spożywa koper włoski lub jego owoc temu dzięki dobremu ciepłu i szlachetnym siłom zmniejszy on zły śluz oraz zgniliznę, wytepi brzydki oddech i na powrót rozjaśni wzrok…

Bez wątpienia spożywanie kopru wspomaga trawienie, zmniejsza kobiece bóle, dziecięce kolki i zaparcia,  pozwala też złagodzić początki przeziębienia,  a wraz z nim pojawiającą się już gorączkę.

Kasztan jadalny – naturalne zdrowie dla ciała i ducha wg Hildegardy

Ostatnim, ale jakże silnie polecanym przez świętą produktem był także kasztan jadalny (Castanea sativa) odgrywający w dawnej medycynie i kuchni wielką rolę, nie tylko dla samego ciała (korzystnie wpływając na układ odpornościowy i obniżając ciśnienie), ale również dla ludzkiej duszy.

 Kasztany zalecano spożywać w postaci gotowanej (najczęściej jako dodatek do przyrządzonych zup), pieczonej (jako element głównej potrawy, dzisiaj znane jako przysmak na jarmarkach bożonarodzeniowych) czy też smażonej (na patelni bądź grillu).

 Kasztany obfitują w lecytynę, w witaminy (grupa B, witamina C, E), minerały (żelazo, potas, magnez poprawiając stan układu nerwowego) i wspomagają dobroczynną pracę układu trawiennego przez bycie źródłem błonnika. Dodatkowo zawierają węglowodany, jakże wartościowe dla przemiany materii osłabionych organów. Hildegarda z Bingen radziła z resztą zażywać kasztany przy wyszczególnionych dolegliwościach związanych z chorującą od dłuższego już czasu trzustką (jak sama mawiała „Kogo boli trzustka, niech upiecze kasztany”), wątrobą, żołądkiem, śledzioną, pracą mózgu i przy nawracających bólach głowy. Co warto nadmienić, przy dzisiejszych nietolerancjach glutenu, mogą być włączone jako zdrowa alternatywa przekąski dla osób gluten free, dodatkowo są także niskokaloryczne. Ich spożycie jest korzystne dla osób z chorobami serca, zmagającymi się z cholesterolem oraz anemią.

Podsumowanie

Jeżeli w dawnych wiekach chciało się jak najdłużej zachować zdrowie, należało sięgać po rady uczonych tamtych czasów, w tym wspomnianej św. Hildegardy z Bingen, która to przez lata swojej jakże zasłużonej dla ludzkości „medycznej” posługi polecała mieszanki, wyznaczone w dietach pokarmy (zarówno ciepłe i zimne) oraz zioła, cenne przy wielu dolegliwościach. W przypadku nieustającego bólu zęba nakazywała ona pić wywar złożony z piołunu i werbeny, a gdy za dnia brakowało już człowiekowi energii, wówczas należało spożywać wartościowy dla organizmu bogaty w wartości orkisz, owoce i warzywa, a później nawet tworzone wedle jej receptur herbatniki muszkatołowo-cynamonowo-goździkowe.

 Bez wątpienia owa niemiecka wizjonerka, wybitna święta, uznana doktor Kościoła i zielarka doby średniowiecza, zasługuje na miano wspaniałej osobistości i pionierki w historii poczatkującej w tamtych czasach medycyny naturalnej, której zalecenia są stosowane i polecane na całym świecie do dnia dzisiejszego.

Agnieszka Banaś

ur. 16.09.1992 w Kędzierzynie Koźlu. Z wykształcenia historyczka - archiwistka, polonistka oraz teolog kultury. Rozprawę doktorską przygotowuje na temat epidemii morowej zarazy w dawnej Polsce. Od kilku lat archiwistka w Kurii Diecezjalnej w Opolu, redaktorka w miesięczniku „Wobec” i wydawnictwie „Pharmacopola”, członkini Polskiego Towarzystwa Historyków Oddział w Opolu oraz studentka orientalistyki UO. Zainteresowania badawcze związane z historią medycyny, literaturą staropolską, hagiografią i orientem chrześcijańskim. Autorka ponad 80 publikacji naukowych i popularno-naukowych z zakresu medycyny dawnej i literatury XVI – XIX wieku.