Iwona Ligęza
14/09/2023
Po aktywnym i słonecznym lecie w rzeczywistość wkracza powoli jesień. Zmienia się rytm dnia. Rzadsze przebywanie na świeżym powietrzu skutkuje wieloma zmianami w organizmie. Może pojawić się chandra. Czym jest i jak sobie z nią radzić?
Lato to jedna z tych pór roku, która generuje mnóstwo dobrej energii. Korzystając aktywnie z uroków najcieplejszego czasu w kalendarzu, równocześnie pobudzamy organizm do wytwarzania endorfin, syntetyzowania sporych dawek witaminy D. Ogólnie rzecz ujmując, jesteśmy zadowoleni. Jesień, szczególnie, jeśli przychodzi zbyt gwałtownie, odcina nas natychmiastowo od źródła dobrego samopoczucia, a miejsce szalejącej serotoniny zaczyna zastępować melancholijna melatonina. Do jesiennej chandry już tylko mały krok.
Artyści w jesieni upatrywali olbrzymi potencjał twórczy. Była niczym muza inspirująca do powstawania dzieł o szczególnej głębi. Artystą jednak nie każdy jest, a jesienna plucha nie musi być natchnieniem. Łagodzenie ponurego nastroju można zrobić na wiele sposobów:
Złota zasada brzmi, że z jakim nastawienie wejdziesz w dzień z takim je skończysz. Nie jest ona regułą, która bezwzględnie się sprawdza, ale coś w niej jest. Pierwsze wrażenie po przebudzeniu rzutuje na jakość dnia. To tak, jak w powiedzeniu o wstawaniu lewą lub prawą nogą, ponieważ, jakie nastawienie wzniecimy rano, najprawdopodobniej z takim wejdziemy w dzień. Uważność pomaga skoncentrować się na detalach, wyłapać te, które budują i koncentrują na plusach, a to zmienia perspektywę.
Jesienią pogoda bywa kapryśna. Często występujące deszcze nie skłaniają do wychodzenia na dwór, jednak nieocenionym dla zdrowia jest spacerowanie w każdych warunkach. Wzmocniona odporność odwdzięczy się lepszą ochroną i dobrym samopoczuciem.
Bycie sam na sam może być całkiem fajne. Osoby o naturze introwertycznej bez problemu znajdą wiele sposobów na relaks i odpoczynek tylko w swoim towarzystwie. Egzamin zdadzą na pewno: słuchanie ulubionej muzyki, relaksująca kąpiel, lektura czekającej na przeczytanie książki, wędrówka, przejażdżka rowerem.
To, jak się odżywiamy ma kolosalne znaczenie na nasz nastrój. Coraz liczniejsze badania potwierdzają tezę, że jakość jedzenia i jego wybór mogą pogłębiać stany przygnębienia i smutku. Postawienie na dietę różnorodną, obfitą w składniki odżywcze, kolorową to strzał w dziesiątkę.
Ponoć stan emocjonalny widać po otoczeniu i odwrotnie – otoczenie rzutuje na stan emocjonalny. Bałagan i chaos mogą potęgować pojawiającą się apatię i znużenie oraz odpowiadać za brak chęci do podejmowania działań czy zwyczajnego wyjścia z domu. Nieporządek rodzi napięcie również w psychice. W domu, mieszkaniu – w przestrzeni, w której spędzamy najwięcej czasu jesteśmy najbardziej twórczy i kreatywni. Zatem – uporządkowane otoczenie ma znaczenie.
Jesienna chandra wcale nie musi nadejść, a sama jesień niekoniecznie musi być smutna i depresyjna. Bycie w zgodzie ze sobą, pozytywne nastawienie i skupienie na tym, co buduje mogą zdziałać cuda.