Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com
Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca: Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor: dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com
Jan Matul05/11/2024
Historia i zastosowanie kadzidłowca
Kadzidłowiec indyjski: starożytne olibanum i jego właściwości lecznicze
Poznaj bogatą historię i współczesne zastosowanie kadzidłowca – od obrzędów religijnych po medycynę i kosmetykę.
Kadzidłowiec indyjski, znany jako olibanum, to żywica stosowana od starożytności w religii i medycynie. Oprócz aromaterapii ma szerokie zastosowania zdrowotne – działa przeciwzapalnie, wspiera układ odpornościowy i może łagodzić choroby skóry. Dowiedz się, jakie właściwości kryją się w tej cennej roślinie.
Żywica z kadzidłowca, zwana olibanum, była stosowana w medycynie starożytnego Egiptu i Rzumu. Cieszyła się estymą w ajurwedzie i ununi. Zawarte w niej kwasy bosweliowe mają wiele prozdrowotnych właściwości. Wciąż też odkrywa się ich nowe zastosowania.
Kadzidłowiec indyjski (Boswellia serrata) pochodzi, jak wskazuje nazwa, z Indii (choć i Pendżab częściowo należący do Pakistanu jest jego ojczyzną). Jego lokalnymi nazwami pojawiającymi się czasem na etykietach różnych preparatów są także salai, salai guggul, shallak, Gaja-bhaksha, możemy się też spotkać z nazwą frankincense, która to nazwa pochodzi od frankońskich krzyżowców przywożących cenną żywicę do Europy. To drzewo dorastające maksymalnie do 25 metrów wysokości, lubiące tereny suche, nawet półpustynne, bardzo odporne na trudne warunki – susze, mróz, silne słońce. Wydaje białe duże kwiaty oraz… trójkątne owoce. Liście mają charakterystyczne ząbki, czemu zresztą roślina zawdzięcza nazwę „serrata” („serra” to „piła”). Współcześnie jest uprawiane, te rosnące dziko niestety są zagrożone wyginięciem ze względu na nadmierną eksploatację oraz zmiany klimatyczne.
„Zapach bogów”
Początkowo jego żywica, zwana olibanum, używana była w celach religijnych, zwano ją „zapachem bogów” lub „boską substancją” i w starożytnym Egipcie w czasach Starego Królestwa używano do balsamowania zwłok, a także do okadzania świątyń w rytuale zwanym senetjer, o czym pisał Plutarch. Miseczkę z kadzidłem odkryto w grobowcu Tutanchamona – co ciekawe, gdy jedną z grudek zapalono, wciąż wydawała specyficzny zapach! Najprawdopodobniej Egipcjanie początkowo używali żywicy z gatunku Boswellia frereana, rosnącego na terenach dzisiejszej Somalii, Erytrei (i dziś jest on w cenie). Palenie kadzidła przejęli zresztą potem Żydzi i w końcu chrześcijanie. Żywicę pozyskiwano nacinając pień i grube gałęzie, z których wypływał mlecznobiały sok, twardniejący w coś w rodzaju gumożywicy. Była ona niezwykle cenna, sprzedawano ją w formie grudek, przypominających wyglądem bursztyn.
Lek starożytnych
Starożytni wiedzieli o składzie i działaniu kadzidłowca więcej, niż nam się wydaje – wykorzystywali chociażby psychoaktywne działanie tak zwanego octanu incensolu, by zapewniać sobie „duchowe zbliżenia” do bogów. Dopiero niedawno izraelski uczony Arieh Moussaieff potwierdził, że substancja ta aktywuje pewne rejony mózgu odpowiedzialne za nasze emocje i działa antydepresyjnie. Dość szybko Egipcjanie zauważyli, że okadzanie pomieszczeń dymem z żywicy kadzidłowca oczyszcza – zapisy o właściwościach dezynfekujących i przeciwbakteryjnych olibanum pojawiają się wcześnie. Z czasem żywica trafiła więc również do medycyny naturalnej, przede wszystkim ze względu na skuteczność w leczeniu stanów zapalnych. Pierwsze lecznicze preparaty na bazie kadzidłowca służyły do inhalacji, a także do wcierania w skórę. Znajdziemy o tym wzmianki w medycznym papirusie Ebersa z około 1500 r p.n.e. Nieco tylko późniejsze informacje pisane pochodzą z Indii – w ajurwedzie olibanum stosowano także jako środek przeciwzapalny, ale i kojący nerwy. Podobne zastosowanie miał w medycynie persko-arabskiej, unani. Gdy zetknęli się z nim starożytni Rzymianie, zaczęto go stosować jeszcze jako lek przyspieszający gojenie ran i hamujący krwotoki. Preparaty na bazie kadzidłowca służyły do leczenia czerwonki – zabijały bakterie, dobroczynnie wpływały na problemy jelitowe – hemoroidów oraz wszelkich stanów zapalnych w obrębie jamy ustnej.
Źródło kwasów bosweliowych
Do 10% zawartości gumożywicy stanowi olejek eteryczny z monoterpenami w składzie – jest tam pinen, borneol, mircen, werbenon, tuja-dien, trans-pinokarweol, limonen. W składzie są też di- i triterpeny, przede wszystkim jednak różne pochodne kwasu bosweliowego (kwasy triterpenowe): kwas β-bosweliowy, kwas acetylo-β-bosweliowy, kwas 11-keto-β-bosweliowy i kwas acetylo-11-keto-β-bosweliowy. To właśnie owe kwasy mają największe znaczenie pod względem medycznym. Kadzidłowiec indyjski jest najlepiej zbadanym z rodziny Boswellia, a liczy ona około 600 gatunków, z 25 można pozyskiwać żywicę. Wiadomo, że inne kadzidłowce, afrykański czy arabski, mają zdecydowanie niższe stężenia kwasów bosweliowych wpływających na zdrowie, co oznacza, że kupując preparaty z kadzidłowca warto zerknąć na źródło pochodzenia i gatunek, z którego preparat został przyrządzony, ewentualnie czy ma skład standaryzowany na obecność kwasów.
Naturalny środek przeciwzapalny
Wspomniane już działanie przeciwzapalne kadzidłowca polega na hamowaniu 5-lipoksygenazy (5-LO) i szlaku sygnałowego NF-kB. W podobny sposób funkcjonują niesteroidowe leki przeciwzapalne, zresztą efektywnością działania preparaty z kadzidłowca wielu z nich dorównują. Opracowano już nawet ulepszone działanie przeciwzapalne i przeciwdrobnoustrojowe olejków eterycznych zamkniętych w nanokapsułkach. Badania kliniczne wykazały skuteczność kadzidłowca w leczeniu choroby Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, przede wszystkim okrężnicy. Bywa stosowany w leczeniu obrzęku okołoguzowego mózgu. Zapobiega ubytkom chrząstki stawowej. Nauka potwierdziła przypuszczenia rzymskiego Celsusa – olibanum przyspiesza gojenie ran, w pewnym stopniu hamuje również krwawienia. Wiadomo, że pobudza działanie układu odpornościowego, w tym produkcję cytokin, nie znany jest jednak jak na razie mechanizm działania tego zjawiska. Stosuje się go ponadto przy reumatoidalnym zapaleniu stawów, astmie i przewlekłym zapaleniu oskrzeli. Prowadzone są badania nad łagodzeniem zmian neurodegeneracyjnych, w tym choroby Alzheimera i Parkinsona. Uważany jest także za potencjalny środek antynowotworowy – jego składniki prowadzą do apoptozy i hamowania topoizomerazy (to grupa enzymów odpowiedzialnych za budowę DNA) w białaczce promielocytowej i raku prostaty. Wyniki testów związanych z tym ostatnim zagadnieniem podał niedawno Uniwersytet Medyczny Karoliny Południowej: „Zaobserwowaliśmy statystycznie istotne zmniejszenie proliferacji nowotworu (raka piersi) w porównaniu z grupą nieleczoną, zatem wnioski są takie, że ekstrakt z kadzidłowca rzeczywiście ma działanie przeciwnowotworowe u ludzi” – pisała onkolog Nancy Klauber DeMore na łamach „Breast Cancer Research And Treatment”.
Zdrowa kąpiel
Kadzidłowiec można stosować na wiele różnych sposobów – jako olejek eteryczny czy środek do okadzania, w postaci kapsułek (tutaj trzeba zaznaczyć, że kwas bosweliowy niezbyt dobrze wchłania się podawany doustnie), maści, żeli, plastrów. Olejki eteryczne z kadzidłowca wykorzystuje się w aromaterapii, gdzie ma na celu wyciszenie, relaksację, redukcję stresu. Dodawany do kąpieli wykazuje właściwości antyseptyczne i antyzapalne, więc jest przydatny w łagodzeniu chorób skórnych, typu egzemy czy trądzik. Olibanum ma też coraz większe wzięcie w kosmetyce – jest w składzie wielu kremów przeciwzmarszczkowych oraz balsamów do ciała. Dobrze działa na skórę twarzy i głowy, ograniczając wydzielanie sebum i działając oczyszczająco. Nie każdy może z dobrodziejstw kadzidłowca korzystać – ze względu na brak odpowiednich badań raczej nie poleca się go ciężarnym i karmiącym, małym dzieciom, a także – w formie doustnej – osobom z ostrymi chorobami układu pokarmowego. Nasila niepożądane reakcje przy stosowaniu hormonalnych leków antykoncepcyjnych, prawdopodobnie także innych, gdyż zmienia aktywność enzymów wątrobowych (tu także brak konkretnych badań). Może też wywoływać, choć rzadko, reakcje alergiczne.