Anna Miastkowska
07/04/2022
Poza witaminami A, E, D, B1, B2, B6 orkisz zawiera optymalną ilość białka, soli mineralnych i pierwiastków śladowych (żelazo, magnez, fosfor, wapń). Obfituje również w rodanid, nazywany naturalnym antybiotykiem, który wspiera układ odpornościowy, działa antyalergicznie i chroni organizm przed infekcjami. Niektóre źródła podają, że stymuluje namnażanie komórek macierzystych, które potrafią przekształcać się w inne dowolne komórki w organizmie. Warto dodać, że ziarna orkiszu mają twardą skorupkę, która chroni je przed wpływem szkodliwych czynników zewnętrznych, a to podnosi ich wartość prozdrowotną.
Dla św. Hildegardy z Bingen orkisz był jednym z najważniejszych składników zdrowej diety. Na czym polega jego fenomen? Na biodostępności, czyli doskonałej rozpuszczalności w wodzie. Dzięki temu składniki aktywne zawarte w tym zbożu mogą być szybko przyswojone przez organizm, a komórki optymalnie odżywione. Spożywanie orkiszu zalecane jest osobom cierpiącym na schorzenia żołądka oraz jelit, zmagającym się z zaburzeniami przemiany materii oraz stosującym dietę wspomagającą pracę nerek. Na szczęście na rynku polskim dostępny jest orkisz wysokiej jakości, wystarczy go tylko poszukać.
Przeczytaj także: Nalewka na trawienie zalecana przez św. Hildegardę z Bingen
Godny polecenia jest orkiszowy chleb na drożdżach, tzw. prosto z gara. Dobrze rozgrzany żeliwny garnek można porównać do opalanego węglem pieca, dzięki czemu nie trzeba rezygnować z pysznej, chrupiącej skórki! Po pierwszym udanym wypieku warto zrobić domowy chleb na zakwasie, ale to już wyższy poziom wtajemniczenia. Na razie pozostańmy przy chlebie na drożdżach:
Dzień 1. Składniki suche mieszamy w misce z drożdżami. Syrop trzcinowy rozrabiamy z odrobiną ciepłej wody i dolewamy do miski. Dodajemy zimną wodę i mieszamy drewnianą łyżką, aby składniki dobrze się połączyły. Przykrywamy miskę szczelnie folią spożywczą i odstawiamy na 12-20 godzin, najlepiej na noc, do wyrośnięcia.
Dzień 2. Kładziemy na blacie papier do pieczenia i posypujemy obficie mąką. Na stolnicę (również wysypaną mąką) wykładamy ciasto i zawijamy go palcami do środka. Umieszczamy ciasto na papierze do pieczenia ściągniętą stroną do dołu, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na 2 godziny. Na 30 minut przed pieczeniem rozgrzewamy piekarnik do 250 st. C z garnkiem żeliwnym w środku.
Po wyrośnięciu chleba wyjmujemy garnek z piekarnika i sypiemy na dno odrobinę mąki. Posypanymi mąką dłońmi ostrożnie unosimy chleb i upuszczamy go do garnka, uważając, żeby się nie poparzyć. Robimy to w rękawicach kuchennych, bo żeliwo jest mocno rozgrzane. Przykrywamy garnek i pieczemy chleb 30 minut w 250 st. C. Następnie zdejmujemy pokrywkę i dopiekamy jeszcze 10-15 minut, aż się przyrumieni.
Aby upewnić się, że chleb jest dobrze upieczony, wystarczy popukać w jego spód. Głuchy odgłos oznacza, że wszystko jest jak trzeba. W przypadku wątpliwości, można dopiec bochenek przez 10 minut, kładąc go na blasze.