Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

Magda Adamek 30/10/2023

Zaduszki i pamięć o zmarłych na całym świecie

Zaduszki w różnych kulturach – co kraj, to obyczaj

Jak różne kultury celebrują pamięć o zmarłych?

Zaduszki, czyli czas pamięci o zmarłych, obchodzony jest na różne sposoby w wielu kulturach świata. Od meksykańskiego Dnia Zmarłych, pełnego kolorowych ozdób i świętowania, po japońskie święto Obon, podczas którego zapalane są latarnie, każda tradycja niesie ze sobą wyjątkowy sposób wyrażania szacunku dla zmarłych przodków. Dowiedz się, jakie obrzędy i zwyczaje towarzyszą zaduszkowym uroczystościom w różnych zakątkach świata, i jak kultury różnie podchodzą do tematu życia po śmierci.

Spis treści:

1.Meksykańskie radosne i kolorowe Święto Zmarłych

2. Chiny – tradycja Qingmingjie

3. Hinduistyczne podejście do wędrówek dusz

4. Gwatemala – radosne wspominanie

5. Wietnam i wersja buddyjska Zaduszek

6. Judaistyczna tradycja oddawania hołdu zmarłym

7. A jak obchodzili zaduszki Słowianie?

1. Meksykańskie radosne i kolorowe Święto Zmarłych

Meksykańskie obchody Święta Zmarłych – Dia de Muertos, słynną na całym świecie z tego, że są radosne i wyjątkowo kolorowe. Z jednej strony bardzo różnią się od naszej tradycji pełnej smutku i zadumy, a z drugiej trochę przypominają nasze tradycje starosłowiańskie.
Najbardziej charakterystycznym elementem el Día de Muertos są kolorowe ołtarze (ofrenda) z wizerunkami zmarłych oraz pięknie ubrane kościotrupy (przedstawiające Panią Śmierć) i kolorowo pomalowane czaszki, spotkamy też na ulicy dzieci z pomalowanymi twarzami. Ołtarze z wizerunkami bliskich zmarłych są niezwykle barwne i ukwiecone pomarańczowo-żółtymi kwiatami aksamitek. Zwykle mają 7 stopni – tyle, ile poziomów dusza musi pokonać, by zaznać wiecznego spokoju. Aby przywołać dusze zmarłych – pali się aromatyczną żywicę, przygotowuje ich ulubione potrawy i nie zamyka drzwi, aby dusze mogły swobodnie do nas przyjść.
Rodzina i przyjaciele spotykają się w domu, jedzą i piją razem, a następnie przenoszą się na cmentarz z koszami pełnymi jedzenia, aby nakarmić zmarłych na grobach. Można tam znaleźć talerze z daniami, którymi żywi „dzielą się” ze zmarłymi, butelki z napojami – wodą i alkoholem, bo przecież dusze zmarłych są też spragnione! Niektórzy nawet przynoszą na groby telewizory, by wspólnie ze zmarłym pooglądać film lub mecz piłkarski. Ołtarze budują nie tylko osoby prywatne, lecz także firmy, gdzie stawia się ołtarzyki dla zmarłych współpracowników.
Czasami z okazji Dia de Muertos organizuje się taneczne parady na ulicach z przebranymi za kościotrupy tancerzami w roli głównej. Nastrój podczas święta jest radosny, ponieważ dla obywateli Meksyku to okazja do ponownego spotkania z tymi, którzy już odeszli. Meksykanie głęboko wierzą, że dbanie o duchy zmarłych bliskich zapewni im dobrobyt, zdrowie i ochroni przed nieszczęściami.

2. Chiny – tradycja Qingmingjie

Istotą Qingmingjie, czyli chińskiego Święta Zmarłych, jest pamięć o tych którzy odeszli z tego świata. Różni się jednak ono znacznie od polskiej wersji. Po pierwsze obchodzi się je w zupełnie innym czasie – przypada ono 106 dnia po zimowym przesileniu, czyli według naszego kalendarza – na początku kwietnia.
W Chinach również wierzy się, że dusze po śmierci wciąż potrzebują ochrony przed zimnem, pragnieniem i głodem. W dniu Qingmingjie Chińczycy wspominają zmarłych, czyszczą ich groby, zapalają świeczki i kadzidła, a czasami odpalają również petardy albo palą papiery symbolizujące pieniądze lub przedstawiające różne mniej lub bardziej cenne przedmioty.
Również i tutaj na grobach pojawia się jedzenie, które chroni zmarłych przed głodem. Przynosi się mandarynki i brzoskwinie, symbolizujące długie i szczęśliwe życie. Przez cały dzień i wieczorem puszcza się latawce, czasami odcina się im sznurek, aby latawiec odleciał i zabrał ze sobą wszystkie choroby.

3. Hinduistyczne podejście do wędrówek dusz

Indie to kraj w którym każdy wierzy w reinkarnację i wędrówkę duszy po śmierci. W jednym ze starożytnych pism literatury wedyjskiej Garuda Puranie opisana jest wędrówka duszy od śmierci do kolejnych narodzin, a także wszystkie rytuały, które powinna spełnić rodzina zmarłego, aby mu ułatwić pozacielesną podróż. Pitru Paksha to w Indiach kilkunastodniowy czas pamięci o zmarłych, jest on odpowiednikiem naszego Święta Zmarłych. W tym czasie Hindusi kąpią się w świętych rzekach i jeziorach oddając cześć wszystkim przodkom do siódmego pokolenia wstecz.
Również w Indiach ofiarowywanie jedzenia i napojów zmarłym przodkom jest czymś zupełnie oczywistym. Właśnie w Garuda Puranie jest opisane, że takie prezenty powinno się ofiarowywać zaraz po śmierci bliskiej osoby, a także regularnie w ciągu roku. Hindusi modlą się dla swoich przodków o dalszą pomyślną podróż w kole Samsary – kole narodzin i śmierci oraz o ponowne narodziny w korzystnych warunkach dla rozwoju duchowego.

4. Gwatemala – radosne wspominanie

Gwatemala to kraj w którym napotkamy zupełnie inny rytuał z okazji Święta Zmarłych. Puszczanie wielkich, kolorowych latawców to część ponad 100-letniej tradycji związanej z Dniem Wszystkich Świętych.
W tym kraju, gdzie elementy religii katolickiej mieszają się tu z tradycją Majów organizowane są wielkie festyny z okazji Święta Zmarłych. Uroczystości trwają od 21 października do 2 listopada. Najważniejszy jest 1 listopada, w którym celebruje się pamięć zmarłych dzieci, a dusze dorosłych wspomina się 2 listopada w tzw. Dzień Zmarłych Dusz. Gwatemalczycy odwiedzają cmentarze całymi rodzinami, również ucztują na grobach, ofiarowują zmarłym prezenty. Jest to czas radosnego wspominania tych, którzy odeszli.

5. Wietnam i wersja buddyjska

W Wietnamie pamięć o zmarłych czci się 15 sierpnia – wtedy przypada buddyjskie święto Vu-Lan, czyli Dzień Wędrujących Dusz. To czas, aby modlić się za tych, którzy przebywają w buddyjskim piekle, o to by dostali szansę, aby się z niego wydostać. Wietnamczycy wierzą, że o świcie tego dnia otwierają się bramy piekła i dusze mogą powrócić do domu rodzinnego. Świętowanie tego dnia ma formę festiwalu – na dworze ustawiane są stoły, na których podawane są posiłki dla wędrujących dusz zmarłych z rodziny, ale „posilić się” mogą także dusze nieznajomych, o których zapomnieli najbliżsi. Podobnie jak w Chinach, tego dnia pali się także papierowe imitacje przedmiotów codziennego użytku – pieniędzy, ubrań, telefonów itp. Wyznawcy buddyzmu wierzą, że dzięki temu rzeczy te trafią do dusz bliskich, które po śmierci żyją w innym świecie i mogą ich potrzebować.

6. Judaistyczna tradycja oddawania hołdu zmarłym

W judaizmie nie ma zdefiniowanego dnia dla Święta Zmarłych. Wyznawcy religii mojżeszowej obchodzą jednak jarcajt, czyli rocznice śmierci bliskich. W tym dniu odwiedzają groby zmarłych, odmawiają nad nimi kadisz (tradycyjną modlitwę za zmarłych) i kładą kamyczki na macewie (nagrobku). Mówi się tutaj, że „kwiaty są dla żywych, a kamienie dla zmarłych”. Zgodnie z tradycją żydowską na grobie można położyć tylko „martwą” rzecz, dlatego najczęściej jest to kamień, a nie „żywy” jeszcze kwiat. W dniu, kiedy przypada jarcajt, w domu krewnych zmarłego przez całą dobę pali się świece i czyta Misznę (jeden z podstawowych tekstów żydowskich).

7. A jak obchodzili Zaduszki Słowianie?

Jak wyglądały nasze tradycje przedchrześcijańskie? Czy przypadkiem nie są podobne do tych z odległych krajów? Dziady to słowiańskie Święto Zmarłych, obchodzone było na terenach Polski, Białorusi, Polesia, Rosji i Ukrainy. Wcześniej obchodzono je dwa razy do roku – dziady wiosenne odbywały się pomiędzy 30 kwietnia a 1 maja, natomiast dziady jesienne to 31 października – 1 listopada. Według wierzeń, w te pełne mistycyzmu dni zacierała się granica między światem żywych i zmarłych i dusze mogły przyjść z wizytą do swoich bliskich.
Obowiązkiem żywych było zapewnienie duchom przodków jedzenia, picia i ciepła. Palono więc ognie koło domów, aby zmarli mogli się ogrzać i odnaleźć drogę do domu, a także zapalano ogniska na cmentarzach i rozstajach dróg dla zbłąkanych dusz samobójców.
Na grobach ofiarowywano zmarłym prawdziwą ucztę: miód, kasze, jaja, piwo, mleko i chleb, a po świętowaniu z cmentarzy przenoszono się do domów. Zawsze zostawiano uchylone drzwi lub okno, by Dziady – dusze przodków mogłby odwiedzić dom. Dziady należało ugościć gorącą kolacją. Na stole nie mogło zabraknąć miodu, kaszy, chleba, mleka, jaj czy piwa. Ale na tym nie koniec imprezy – nazajutrz w Dzień Zaduszny na śniadanie przygotowywano zwykle siedem potraw, a na obiad dziewięć – kapustę, kutię, mięso, krupnik na wieprzowinie, krupnik na baraninie, krupnik na kaszy, krupnik z pierogiem, jajecznicę i sery. Słowianie wierzyli, że życie doczesne to jedynie przedsionek innego, doskonalszego świata, a tradycja opiekowania się duszami zmarłych była bardzo istotną częścią tej kultury.
Na terenie Polski tradycja dziadów niemal zupełnie zanikła, ale na Białorusi, Ukrainie czy Rosji wciąż kultywuje się niektóre dawne zwyczaje i ceremonie.

Magda Adamek