Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

Czy higiena jamy ustnej powinna zostać włączona do metod walki z COVID-19
Dorota Oyrzanowska 05/01/2022

Polacy lepiej dbają o zęby

Stan zdrowia jamy ustnej Polaków stopniowo poprawia się, choć w statystykach nadal pozostajemy daleko w tyle za innymi krajami Unii Europejskiej. Ministerstwo Zdrowia podaje, że w grupie dorosłych Polaków, porównując dane z 2010 i 2017 roku, obserwuje się niemal dwukrotny wzrost liczby osób z zachowanym pełnym uzębieniem (24% vs. 43%). Poprawił się także stan przyzębia w tej grupie: osób ze zdrowym przyzębiem w porównaniu do 2010 roku było w 2017 o 7% więcej (31,5%).

Jednocześnie nadal aż 30% osób w wieku 35-44 lata w populacji polskiej wymaga specjalistycznego leczenia periodontologicznego, podczas gdy w innych krajach europejskich odsetek takich osób jest zdecydowanie niższy: przykładowo obecność patologicznych kieszonek zębowych wymagających specjalistycznego leczenia stwierdzono tylko u 4,6% Hiszpanów i 2,5% Greków.

Jest jeszcze wiele do zrobienia

Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika także, że częstość występowania próchnicy zębów, niezależnie od rodzaju uzębienia, zwiększa się od ok. 41% w grupie dzieci w wieku 3 lat, aż do ok. 93% u młodzieży w wieku 18 lat, u dorosłych osiągając wartość niemal 99%. Dla porównania z innymi krajami:  występowanie próchnicy u 15-latków jest o ponad 36% większe w Polsce niż w Anglii, Walii i Irlandii Północnej.

Dodatkowo, odsetek młodzieży w wieku 18 lat w Polsce wymagających wykonania wypełnienia na więcej niż 2 powierzchniach zęba jest 3-krotnie większy niż osób w wieku 12 lat, co może świadczyć o niedokładnie lub powierzchownie wykonywanych procedurach higieny jamy ustnej.

Czy szczoteczka wystarczy?

„Nieprecyzyjne lub mało regularne przestrzeganie zasad higieny jamy ustnej powoduje gromadzenie się na zębach biofilmu bakteryjnego w postaci płytki nazębnej. W konsekwencji powstaje próchnica i rozwijają się bakteryjne stany zapalne prowadzące do schorzeń periodontologicznych, takich jak zapalenie dziąseł i przyzębia, wymagające specjalistycznego leczenia stomatologicznego.” – tłumaczy lek.dent. Marcin Nitka, Dyrektor Medyczny Mokotooth Prestige Dental w Warszawie. – „Szczotkowanie zębów jest podstawowym zabiegiem higieny jamy ustnej, jednak aby skutecznie usunąć resztki pokarmu i wyczyścić przestrzenie międzyzębowe, potrzebne jest zastosowanie dodatkowej metody, czyli nitkowania lub irygatora. Nitkowanie powinniśmy zacząć stosować już u małych dzieci, u których pojawiły się pierwsze dwa sąsiadujące zęby i powinno ono stać się nawykiem na całe życie. Swoim pacjentom gorąco polecam tę metodę a zbieżność nazwiska pomaga mi przekonać ich do jej stosowania.” – uśmiecha się.

Higiena jamy ustnej a COVID-19

Błędy w higienie jamy ustnej prowadzą do rozwoju infekcji bakteryjnych, które mogą objawiać się nie tylko nieświeżym oddechem, próchnicą czy nadwrażliwością i krwawieniem z dziąseł, ale także prowadzić do rozwoju innych stanów zapalnych w organizmie. Zły stan zdrowia jamy ustnej może być związany także z wyższym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych czy zaburzeń funkcji poznawczych.

W najnowszych badaniach wykazano również związek między słabą higieną jamy ustnej a nasileniem symptomów COVID-19, szczególnie dotyczące pacjentów z chorobami układu krążenia. Prawdopodobnie stan zapalny w jamie ustnej sprzyjał powstawaniu większej ilości wirusa w organizmie powodując cięży przebieg choroby oraz dłuższy okres rekonwalescencji. 

„Dokładna i prawidłowa higiena jamy ustnej staje się szczególnie istotna w obliczu ostatnich doniesień dotyczących jej związku z rozwojem i przebiegiem infekcji.” – twierdzi dr Marcin Nitka – „Wprowadzenie nitkowania do codziennej rutyny mycia zębów może w znaczący sposób wpłynąć nie tylko na poprawę zdrowia jamy ustnej, ale pośrednio, także całego organizmu.” – dodaje. 

Przeczytaj także: Ćwiczenia oddechowe dla tych co przeszli COVID-19 i nie tylko

Dorota Oyrzanowska