Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

jak żyć świadomie
Weronika Laura Ławniczak 13/06/2022

Szczęście nie było nigdy czymś wymiernym. Mówiło się o nim „dobre przeznaczenie”, czyli zjawisko, które charakteryzowało się zmiennością, niestałością. Stąd też w słownictwie pojawiały się takie powiedzenia, jak „ślepy traf”,  „fortuna kołem się toczy”. Terminy te określały przeznaczenie, na które człowiek nie miał wpływu. Na przestrzeni setek lat, formuła i rozumienie pojęcia „szczęście” kształtowały się w zależności od nurtu, kultury, praktyk i rozwoju danej społeczności.

Postawa wobec życia

W kulturze Zachodu szczęście jest już wynikiem indywidualnej i aktywnej postawy wobec życia. Z punktu widzenia współczesnego człowieka, jest określeniem z obszaru świadomego wyrażania i realizowania potrzeb na poziomie ciała, umysłu i ducha. Przy analizie lingwistycznej terminu „szczęście”, w różnych językach pojawia się wspólny mianownik: pomyślność i stan ducha. W naturalny sposób kojarzymy pomyślność z powodzeniem, zdrowiem i obfitością, w zgodzie ze sobą i radością życia. Badania amerykańskich psychologów Eda Dienera i Roberta Biswas-Dienera z roku 2010 dowodzą, że szczęście nie zawsze jest doceniane (różnorodność kultur), jest też wielowymiarowe. Idąc przez życie, formułujemy jego własną, indywidualną koncepcję. 

Nadając życiu wartości wykraczające poza samo istnienie człowieka (prof. Kazimierz Obuchowski, 1995) i konsumpcję dóbr, formułujemy nasz indywidualny „sens życia”. Dotykamy w ten naturalny sposób dobrostanu (dobrostan ang. wellbeing), gdyż właśnie poczucie szczęścia jest jednym z wielu aspektów dobrostanu (np. ocena woli życia, poczucia miłości bezwarunkowej i empatii wobec siebie, realizacji potrzeb innych niż egzystencjonalne).

Nauka nowych pojęć

W jednym z brytyjskich poradników „Jak być szczęśliwym” naukowcy podkreślają, że szczęście jest plastyczną umiejętnością, której możemy się nauczyć, by poprawić swój dobrostan. W manifeście szczęścia czytamy: „Ruszaj się, ciesz się z tego, co masz, poświęć trochę czasu na rozmowę, posadź jakąś roślinę, czas oglądania telewizji skróć o połowę, zadzwoń do przyjaciela, serdecznie się pośmiej, codziennie spraw sobie nagrodę, zrób coś dobrego”.

Czy ucząc się nowego podejścia będzie zawsze łatwo, tylko dlatego, że tak chcemy? Byłoby idealnie, ale jak pokazuje doświadczenie w moim gabinecie, czasem wymaga wysiłku, dobrej woli, puszczenia, tego co trudne, samodyscypliny, odwagi. Terapeuta pomaga przejść przez zmianę, zrozumieć emocje, odnaleźć swoją drogę. 

Poszukiwanie dobrego samopoczucia

Dobrostan to  o wiele więcej niż poszukiwanie szczęścia i dążenie do dobrego samopoczucia. To materia zawierająca następujące elementy: psychiczny, zawodowy, społeczny, kulturowy, środowiskowy, fizyczny, materialny, duchowy, intelektualny (holistyczny model dobrostanu według Agnieszki Zawadzkiej-Jabłonowskiej). Każdy z nich to jedynie puzzel. Kiedy złożymy je w całość, otrzymamy obraz naszego własnego dobrostanu. Celem są w tym przypadku wymierny sens życia, rozwój osobisty, pozytywne relacje z otoczeniem, poczucie panowania nad swoim życiem i otoczeniem, zdrowie. Taki dobrostan można realizować osobiście lub w miejscu pracy.

Działanie w miejscu pracy

Świadome organizacje poprawiają jakość życia już w samym miejscu pracy, inspirując do dbania o zdrowy styl życia i relacje. W latach 2008-2016 podwoił się odsetek firm, które wdrożyły strategię nakierowaną na finansowy wellbeing. Ma on dwie konkretne zalety. Po pierwsze, przynosi wymierne korzyści dla pracownika, ze zmianą jego postawy i zachowań włącznie (sen, relacje, zdrowie, łagodzenie stresu). Po drugie, powoduje wzmocnienie kondycji firmy bądź organizacji (zaangażowanie, wizerunek formy, produktywność, retencja i rekrutacja). 

Badania wykazały, że ludzie są niemal dwukrotnie bardziej zadowoleni z miejsca pracy, gdy jest tam wdrożony wellbeing. Stają się o 125 procent mniej narażeni na wypalenie zawodowe. Obecne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Coraz mniej ludzi radzi sobie ze stresem, w następstwie czego efektywność i zadowolenie spadają. Dlatego obecny trend wellbeing staje się naturalną koniecznością w miejscu pracy. Utrzymanie dobrego stanu fizycznego i psychicznego staje się najważniejszym celem. Benefity nie wystarczają. Oczywiście wdrażane programy corporate wellness czy wellbeing działają skutecznie wtedy, gdy cała organizacja wspiera człowieka jako jednostkę. 

Świadome wybory na drodze życia

Człowiek jako jednostka od zawsze poszukiwał dobrostanu, harmonii i radości z życia. Do szczęścia, nie można dążyć; musi ono z czegoś wynikać. Tak samo jak do sukcesu, do realizacji określonego celu, gdzie droga do niego staje się faktyczną wartością. Można powiedzieć, że to nasza postawa, ze świadomego wyboru wobec sytuacji, jakie kreuje nam życie, wprowadza nas w odpowiedni stan. Czasem wystarczy spacer po lesie, zanurzenie w naturze, odrobina optymizmu i szczypta humoru, a świat staje się łaskawszy.

Weronika Laura Ławniczak