Magdalena Bogusz
19/07/2023
Przez ostatnie trzy dekady przechodziliśmy kolejno słodkie fascynacje sztucznymi słodzikami, aspartamem, ksylitolem, stewią, syropem z agawy itd. Dziś wiemy, że każde z wymienionych posiada wady i zalety – tak zdrowotne, jak i smakowe. Doświadczenia wielu lat, badania naukowe i obserwacje społeczne pozwoliły nam zrozumieć, że warto jest ciągle szukać najwłaściwszego i optymalnego środka słodzącego. Dzisiaj możemy śmiało powiedzieć, że taki mamy i jest on obecnie najbardziej popularny.
Erytrol znany jest od 170 lat, gdy został po raz pierwszy wyizolowany z alg morskich. Niestety, na rynek wprowadzono go dopiero w 1990 r. w Japonii, gdy wypracowano inne metody jego pozyskiwania. Wyraźnie należy zaznaczyć, że erytrol jest słodzikiem naturalnym, jego budowa jest podobna do ksylitolu, ponieważ obydwa pochodzą z tej samej grupy alkoholi cukrowych (polialkoholi). Smakowo jest optymalny, nie ma goryczki jak stewia, jest w smaku najbardziej podobny do cukru i odporny na wysoką temperaturę, dzięki czemu świetnie nadaje się do wypieków. Uznaje się, że nie ma kalorii, choć to nie do końca prawda, ale ilość ich jest znikoma. Organizm ludzki nie metabolizuje erytrolu, dzięki czemu nie podnosi on cukru we krwi i nie zmusza trzustki do pracy. Jest więc idealnym słodzikiem dla cukrzyków ze swoim zerowym indeksem glikemicznym. Jest idealny w dbaniu o nasze zęby i dziąsła. Ponieważ nie fermentuje, nie powoduje próchnicy. Wszystko to powoduje, że zdecydowanie jest to najlepszy, najzdrowszy i relatywnie najtańszy, więc najbardziej dostępny, rodzaj zamiennika dla klasycznego cukru.
Jej najzdrowszym wariantem są suszone liście tej rośliny. Niestety mają przykry posmak, dlatego herbata czy deser nie będą smaczne z ich dodatkiem. Natomiast stewia rewelacyjnie sprawdza się do różnego rodzaju zalew słodko-kwaśnych, do ryb oraz słodko-kwaśnych sosów do dań. Można śmiało powiedzieć, że im składniki bardziej intensywne, jak np. ocet, stewia w połączeniu daje lepsze efekty smakowe niż klasyczny cukier.
Zwany cukrem brzozowym, pochodzi z Finlandii, jest bliskim krewnym erytrytolu. Jego wadą jest kaloryczność oraz cena, średnio 100 proc. większa od ceny erytrolu. Istotne też jest, iż nie zaleca się większego spożycia niż 10 łyżeczek ksylitolu dziennie, ponieważ w większych ilościach może on powodować przeczyszczenie.
Do niedawna był uważany za dość bezpieczny dla cukrzyków, ponieważ ma dużo niższy indeks glikemiczny niż cukier. Jest bardzo smaczny, nie ma dziwnych posmaków, za to bogaty aromat, ale jego postać uniemożliwia dodawanie go do większości deserów i wypieków. Jest trzy razy słodszy od cukru, a w postaci gęstego syropu cukrzykom i osobom z insulinoopornością świetnie zastąpi miód, którego powinni unikać. Niestety zawiera duże ilości fruktozy, więc jego nadmierne spożywanie prowadzi do cukrzycy typu 2, podobnie jak w przypadku zwykłego cukru.
Bibliografia