Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

Jan Matul 17/10/2023

Spis treści:

  1. Z nutką toksyczności
  2. Ból z głowy

Lepiężnik – po łacinie Petasites (od greckiego „petasos”, co oznaczało kapelusz z szerokim rondem, nawiązujące do kształtu liści) to roślina z rodziny astrowatych. Występuje w wielu odmianach na kilku kontynentach, w Europie, Azji, Ameryce Północnej. Powszechnie rośnie i w Polsce, a na jej największe skupiska natkniemy się w rejonie Karpat. W zasadzie wszędzie, gdzie rośnie, cieszy się wielkim powodzeniem jako roślina lecznicza, wykorzystuje się jej liście (które w odmianie różowej, co ciekawe, pojawiają się dopiero po zakwitnięciu; liście lepiężników to największe liście wśród wszystkich roślin w naszym kraju) i niezbyt przyjemnie pachnące korzenie. W ich składzie znajdziemy inulinę, flawonoidy (w tym astragalinę), seskwiterpeny, garbniki, olejki eteryczne, ale i toksyczne alkaloidy. Poszczególne odmiany różnią się od siebie wyglądem, natomiast mają podobny skład chemiczny i substancje bioaktywne, stąd też wszędzie leczono nim te same schorzenia, przede wszystkim był to domowy środek na migreny i alergie.

Z nutką toksyczności

Zaobserwowano, że lepiężnik łagodzi stany zapalne w przypadku alergii. Potwierdziły to badania naukowe, z których wynika, że przy okazji hamuje działanie mastocytów (inaczej komórki tuczne, odpowiedzialne za udzielanie odpowiedzi immunologicznej). Mastocyty wywołują stany zapalne, do których zalicza się alergie, jako reakcję na czynniki egzogenne. W przypadku migren zauważano, że zmniejsza częstotliwość ich pojawiania się, a także dolegliwości bólowe, ale nie wiedziano, w jaki sposób działają substancje z lepiężnika. Udokumentowano poza tym wiele innych działań leczniczych tej rośliny. Mowa o działaniu moczopędnym, wykrztuśnym, rozkurczowym, napotnym, poprawie trawienia i pracy jelit, podnoszeniu apetytu, ułatwianiu odkrztuszania i oddychania – w starożytnej Grecji lepiężnik był cenionym lekiem na astmę. W średniowieczu wierzono, że leczy dżumę i wszelkie stany gorączkowe, a papka z liści lepiężnika miała przyspieszać gojenie się ran. Wiadomo, że stosowano go również jako środek przeciw pasożytom. Ma w swym składzie bowiem wspomniane alkaloidy, a konkretnie AP, alkaloidy pirolizydynowe. Przyrządzanie leków z niego wymaga więc odpowiedniej wiedzy, ponieważ trzeba preparat pozbawić toksyczności – AP mogą uszkadzać różne narządy, z wątrobą na czele, prowadzić do zakrzepicy, mają też właściwości kancerogenne. Lepiężnik nie jest polecany kobietom w ciąży i karmiącym. Aby zneutralizować działanie AP, dobrze jest łączyć kurację z zażywaniem ostropestu plamistego, samo zaś leczenie nie powinno być dłuższe niż 2-3 tygodnie. Lepiej też kupować preparaty ze sprawdzonego źródła, które gwarantuje pozbawienie go toksyczności.

Ból z głowy

Praktycznie od dwóch dekad trwają dokładne badania działania lepiężnika. Zbadano go pod kątem pomagania w przypadku astmy, alergicznego nieżytu nosa, gojenia się ran, a nawet zapobieganiu chorobie Alzhaimera, gdyż wykazuje właściwości neuroprotekcyjne (tutaj niezbędne są dalsze badania). Część jego zalet się potwierdziła, jednak nic nie może się równać ze skutecznością w walce z migreną i powodowanymi przez nią bólami głowy. Mowa tutaj zarówno o dorosłych, jak i dzieciach – w obu grupach zmniejsza częstotliwość migreny o ponad 50%. Działanie lecznicze mają w tym przypadku wspomniane seskwiterpeny, a konkretnie petazyna i izopetazyna. Zmniejszają one zwężenia naczyń krwionośnych i pobudzenie neuronów, działają przeciwzapalnie, zmniejszają wydzielanie prostaglandyny E2, hormonu zwanego też dinoprostonem. Wszystko to łagodzi objawy migreny. Przy okazji potwierdzono, że preparaty bez AP są bezpieczne, choć mogą wywoływać pewne skutki uboczne (między innymi zmęczenie, senność, kłopoty z trawieniem). W przypadku stosowania preparatów z lepiężnika należy powiedzieć o tym lekarzowi. Zioło to po pierwsze reaguje z niektórymi lekami, poza tym dobrze jest od czasu do czasu przeprowadzać kontrolę stanu wątroby, śladowe ilości AP zdarzają się także w preparatach, które mają być od nich wolne. Ważne, by produkty pochodziły z kłączy/korzeni rośliny, gdyż z nich łatwiej usunąć AP, w przypadku suszonych liści nie zawsze jest to do końca możliwe.


https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK537160/

https://www.magicznyogrod.pl/lepieznik_klacze.html

Jan Matul