Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

Małgorzata Musioł 25/01/2024

Panie doktorze, jest Pan ekspertem w zakresie terapii ozonem, stosuje na co dzień ozonoterapię w praktyce. Na czym ona polega?

Ozonoterapia ma szerokie zastosowanie, osobiście zajmuję się nią od 15 lat i mogę powiedzieć, że jest kluczową terapią pomagającą przy wielu różnych schorzeniach. Niektóre formy zastosowań nie są powszechnie znane, myślę o ginekologii i położnictwie, stomatologii – obszarów tych jest bardzo dużo. Sama terapia polega na podawaniu do organizmu mieszaniny tlenowo-ozonowej poprzez specjalne urządzenie dozujące odpowiednie dawki ozonu i tlenu, dostosowane do potrzeb pacjenta w proporcji od 5-30% ozonu i 95-90% tlenu. Ozon, jako gaz jest toksyczny, wdychanie samego ozonu jest dla człowieka szkodliwe, dlatego podaje się go w połączeniu z tlenem. Ozon jest źródłem wolnych rodników. Indukcja tych wolnych rodników ma za zadanie uruchomić mechanizmy przeciwwolnorodnikowe, czyli aktywować trzy podstawowe enzymy, które wpływają na eliminację wolnych rodników (katalazę, dysmutazę nadtlenkową i peroksydazę glutationową). Jest to bardzo ważny proces i od jego właściwego funkcjonowania wiele zależy. Wolne rodniki mają negatywny wpływ w wielu schorzeniach: w miażdżycy, chorobie zakrzepowej, dużej części nowotworów, marskości wątroby, chorobach autoimmunologicznych i wielu innych. I tutaj otwiera się szerokie pole do działania ozonu. Przyczynia się on do niszczenia wirusów i bakterii w procesach zapalnych. Ale to nie wszystko. Wzmaga transbłonkowy przepływ tlenu w erytrocytach i innych komórkach narządowych. Uelastycznia erytrocyty, przeciwdziałając procesowi rulonizacji, czyli zlepianiu się krwinek krwi, co usprawnia krążenie w naczyniach włosowatych. Podnosi stężenie dwufosfoglicerynianu, a tym samym poprawia podaż tlenu do komórek z hemoglobiny. Intensyfikuje procesy odtruwania i detoksykacji organizmu. Ma silne działanie antyagregacyjne czyli przeciwzakrzepowe, co ma niebagatelne znaczenie przy zespole niewydolności oddechowej, miażdżycy tętnic kończyn dolnych, cukrzycy. Wpływa korzystnie na gospodarkę lipidową, podwyższając poziom cholesterolu HDL i obniżając trzy pozostałe frakcje z trójglicerydami włącznie, mając działanie przeciwmiażdżycowe. Podnosi i stymuluje układ odpornościowy, zarówno odporność ogólną, jak i miejscową. Małe dawki ozonu mają działanie pobudzające mechanizmy odpornościowe, a wyższe stężenia – działanie tłumiące. Wysokie stężenia stosuje się przy wspomaganiu chorób z autoagresją i przy chorobach nowotworowych. Innym działaniem jest aktywność przeciwbakteryjna, przeciwwirusowa, przeciwgrzybiczna. Ozon wpływa na likwidację większości wirusów, w tym dezaktywuje wirusa polio, retrowirusy, wśród których znajdują się, jak wiemy, wirusy onkogenne. Bakterie potrafi zniszczyć w kilka sekund, ponadto hamuje namnażanie się komórek nowotworowych zmieniając metabolizm zmutowanej komórki. Ma doskonałe działanie przy leczeniu stwardnienia rozsianego. Podaje się go najczęściej dożylnie poprzez wlewy. Ma zastosowanie w chirurgii, onkologii, ortopedii, traumatologii, położnictwie, ginekologii, stomatologii.

Czy wlewy witaminowe mają takie przełożenie ma organizm, jakie się im przypisuje?

Oczywiście, że tak. Istnieją przypadki, kiedy wlewy witaminowe są konieczne. Dzieje się tak przy dużych niedoborach witamin czy minerałów i ta forma terapii jest konieczna, lecz moim zdaniem powinna mieć charakter doraźny. Istnieją dwa rodzaje wlewów – preparaty wielowitaminowe i wielominerałowe. Osobiście stosuję naprzemiennie dwa rodzaje preparatów lub obydwa jednocześnie, jeśli wymaga tego prowadzona terapia. Podkreślam, że jestem zwolennikiem postępowania przyczynowego, szukam przyczyn problemów zdrowotnych, a w tym wypadku – konkretnych niedoborów i mechanizmów naprawczych. Zawsze stawiam sobie pytanie, czym można wyregulować daną sytuację, aby uzyskać ten status quo na dłuższą metę. Wlewy działają krótkoterminowo. Kroplówka jest wskazana przy uzupełnieniu niedoborów i wzmocnieniu działania terapii doraźnie. Sprawą zasadniczą w tym przypadku jest regulacja mikrobiomu jelitowego, to są bakterie jelitowe, które najczęściej są przyczyną pewnych niedoborów w organizmie, nie mówiąc już o chorobach. Bakterie jelitowe są znaczącym „producentem” witamin z grupy B, ale nie tylko, bo także wielu innych kluczowych dla nas metabolitów, jak chociażby neuroprzekaźników. Drugim istotnym elementem jest stężenie witaminy D3, której poziom w organizmie, najczęściej jest bardzo zaniżony. W przypadku wlewów uzasadnione jest także podawanie glutationu, kwasu alfa-liponowego, mieszaniny ozonowo-tlenowej i paru innych preparatów. Pacjenci po ich podaniu czują się znacznie lepiej.

Czytaj także: https://naturazdrowie.com/czy-nadmiar-tlenu-szkodzi-zdrowiu/

Dlaczego witamina D3 i mikrobiom jelitowy są tak ważne?

Ponad 80% chorób, na które zapadamy jest wynikiem dysbiozy, czyli zaburzonego składu mikroflory jelitowej. Reszta to choroby uwarunkowane genetycznie, choć i tutaj dysbioza może mieć swój udział, wpływając na zmianę genomu i metabolizmu. Podobnie kolosalny wpływ na nasze życie i zdrowie ma witamina D3. Analizując schorzenia, których przyczyną są zaburzenia mikrobioty oraz schorzenia, w których stwierdza się głębokie niedobory witaminy D3, okazuje się, że obie te grupy pokrywają się. Nie wykazano, czy dysfunkcje którejś z tych przyczyn są pierwotne czy wtórne, jednakże znając ścisłą ich zależność możemy powiedzieć, że dysfunkcja jednej z nich powoduje dysfunkcję drugiej, co tłumaczy wielość schorzeń, na które zapadamy. W książce „Zakazana bakteria”, której jestem współautorem, wyjaśniam dokładnie, na czym polega rola mikrobiomu jelitowego. Mikrobiotę zaburza stres – kluczowy zabójca bakterii jelitowych, spustoszenia dokonują antybiotyki, hormony, sterydy, leki przeciwzapalne, chemioterapia, radioterapia, toksyny z żywności, z wody, z powietrza itd. Każdy z tych czynników prędzej czy późnej doprowadza do choroby. Pamiętajmy, że mikrobiom kształtuje się podczas porodu, ale także poczęcie jest od niego zależne. Podobnie witamina D3 – na poziomie zarodka odpowiedzialna jest za prawidłową konstrukcję komórek mózgowych, zapobiegając zaburzeniom osobowości, autyzmowi i wielu innym nieprawidłowościom. Bezcenny jest także poród naturalny. Dziecko otrzymuje wówczas 60 proc. bakterii od matki, w wyniku przechodzenia przez kanał rodny. Dzieci urodzone przez cesarskie cięcie mają zaburzoną florę bakteryjną, dostając tylko 40 proc. bakterii od matki, reszta to bakterie z otoczenia. Bardzo istotne znaczenie w kształtowaniu się flory bakteryjnej mają pierwsze trzy lata życia dziecka i to w tym czasie koniecznym jest go zmodyfikować. Witamina D3 jest hormonem, który bierze udział także w procesie prewencji i ograniczaniu procesów nowotworowych. Udowodniono 13 takich mechanizmów, które witamina D3 uruchamia w organizmie. Należą do nich: działanie na komórki macierzyste raka, hamowanie namnażania komórek nowotworowych, proliferacji, apoptozy, regulacja wielu szlaków sygnałowych i inne, poprzez które witamina D3 działa na komórki nowotworowe. Nowotwór jednak potrafi wytwarzać swoje mechanizmy obronne. Tym mechanizmem są pewne jego metabolity, które podnoszą ekspresję enzymu (CYP24A1) likwidującego obecność witaminy D3 w mikrośrodowisku guza. Terapie, polegające na hamowaniu ekspresji tego enzymu, są już stosowane w onkologii. Trzeba powiedzieć, że pierwotną funkcją witaminy D3 i jej kluczową rolą w naszym życiu, jest jej istotna funkcja w kształtowaniu odporności nabytej i wrodzonej, co jest zbyt mało dobitnie podkreślane.

Na czym polega mikroskopijne badanie z kropli krwi? To jedna z Pańskich autorskich metod diagnostycznych.

Nie jest to moje odkrycie. Jest wiele gabinetów posługujących się takim badaniem, lecz problem tkwi w interpretacji. Moja interpretacja obrazu krwi opiera się na zasadach hematologii klinicznej i nic poza tym. Daje mi konkretny, a zarazem rzeczywisty obraz diagnostyczny krwi, co jest wskazaniem do dalszych badań lub ukierunkowuje terapię. Ujawnia elementy, na które z reguły nie zwraca się uwagi w laboratoryjnym badaniu morfologii. Przykładem jest hematokryt, który jest bardzo ważny, a z reguły bagatelizowany, to stosunek krwinek do osocza. Podobnie MCH, MCHC, MCV i parę innych. To jest ocena ilości i rzeczywistego stanu erytrocytów, ich kształtu, wielkości, wysycenia hemoglobiną, stan ich błony komórkowej, wzajemne relacje, rulonizacja i stopień jej zaawansowania. Drugim elementem jest stan leukocytów, krwinek białych. Tutaj również chodzi o ich ilość, wzajemne relacje, ewentualne ich uszkodzenia. W badaniu obrazowym widać krew, kształt krwinek, zabarwienie, wszystko ma tutaj znaczenie i jest nośnikiem cennych informacji, np. obecności nietolerancji pokarmowych, chorób z autoagresji (Hashimoto), anemizacji, zaburzeń pracy wątroby i jeszcze paru innych obserwacji, co ułatwia postawienie rozpoznania i skuteczniejszy wybór terapii.


Lek. med. Witold Kowalewski – pediatra, specjalista medycyny społecznej i zdrowia publicznego z Certyfikatem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Jest członkiem Zarządu Polskiego Towarzystwa Ozonoterapii, sekretarzem Zarządu Towarzystwa Lekarzy Medycyny Zintegrowanej, członkiem Rady Naukowej Instytutu Chorób Cywilizacyjnych, członkiem Polskiej Akademii Zdrowia, członkiem Rady Narine Academy. Jest założycielem Centrum Terapii i Promocji Zdrowia. Autor książki „Karmienie piersią – wybór czy obowiązek” oraz współautor książki „Zakazana bakteria – Tajemnica zdrowia” a także wielu artykułów i wykładów . Pracuje i udziela konsultacji lekarskich w oparciu o nowoczesne metody leczenia i szeroko pojętą medycynę naturalną. Specjalizuje się w ozonoterapii i mikroskopowej ocenie kropli krwi według zasad hematologii klinicznej. W swojej praktyce lekarskiej za kluczowe uważa ustalenie przyczyny choroby, co jest podstawą skutecznej terapii.

Małgorzata Musioł