Młodszy mózg
Muzyczne aktywności opóźniają starzenie mózgu – taką, pozytywną wiadomość donieśli niedawno naukowcy z Uniwersytetu Genewskiego. W badaniu z udziałem ponad setki emerytów zauważyli, że śpiewanie, a nawet słuchanie muzyki pobudza powstawanie istoty szarej w mózgu, co może opóźnić związane z wiekiem pogorszenie zdolności poznawczych. Ochotnicy nigdy nie uczyli się grać czy śpiewać, a w ramach badania wzięli udział w półrocznym programie zajęć muzycznych. Część ćwiczyła grę na pianinie, a pozostali uczyli się aktywnego słuchania – starali się m.in. rozpoznawać instrumenty, analizowali konstrukcję słuchanych utworów granych w różnych stylach.
„Po upływie sześciu miesięcy stwierdziliśmy wspólne efekty obu interwencji. Badania obrazowe mózgu wykazały wzrost istoty szarej w czterech obszarach zaangażowanych w wyższe funkcje poznawcze u wszystkich uczestników, włącznie z obszarami móżdżku odpowiedzialnymi za pamięć operacyjną. Ich wydajność wzrosła o 6%, a ten wynik był bezpośrednio skorelowany z plastycznością móżdżku” – mówi główna autorka eksperymentu prof. Clara James.
Wspomina o pamięci roboczej, ponieważ, jak podkreśla, to właśnie ten rodzaj pamięci najszybciej ulega związanym z wiekiem zmianom. Między grupami były też różnice. U osób uczących się grać na pianinie nie zmieniła się pierwszorzędowa kora słuchowa – główny region odpowiedzialny za przetwarzanie dźwięku, podczas gdy jej objętość zmalała u osób z drugiej grupy. Można to jednak łączyć raczej z upływem czasu – eksperyment trwał pół roku, a ochotnicy mieli od 62 do 78 lat.
„Dało się zaobserwować ogólny wzorzec zmniejszania się mózgu u wszystkich uczestników. Dlatego nie możemy wnioskować, że interwencje muzyczne odmładzają mózg. Przeciwdziałają one tylko starzeniu się w konkretnych regionach – mówi Damien Marie główny autor pracy opublikowanej w piśmie >>NeuroImage<<. – Spowolnienie utraty masy mózgu z pewnością można jednak uznać za sukces”.
Muzyczny most
Opublikowane w ubiegłym roku badanie przeprowadzone na Northwestern University pokazało, że muzyka pomaga cierpiącym na demencję osobom w nawiązywaniu kontaktu z bliskimi. Jak przypominają naukowcy, osoby z takimi zaburzeniami, w późnych stadiach tracą nawet zdolność do werbalnego komunikowania się z innymi. W programie „Musical Bridges to Memory” (muzyczny most do przeszłości) specjalny zespół grał na żywo utwory z młodości pacjentów. Razem z opiekunami chorzy śpiewali, grali na prostych instrumentach lub tańczyli. Jak wyjaśniają badacze, tworzyło to emocjonalną więź między pacjentem i opiekunem. Jednocześnie, zarówno u cierpiących na demencję osób jak i opiekunów rosło społeczne zaangażowanie, a malały dolegliwości neuropsychiatryczne, takie jak rozdrażnienie, lęk i depresja.
„Pacjenci mieli możliwość nawiązania kontaktu z opiekunami za pomocą muzyki – utworzyli połączenie, które nie było dla nich dostępne werbalnie – wyjaśnia prof. Borna Bonakdarpour, autor badania. – Rodzina i przyjaciele osób z demencją także cierpią z powodu choroby. To dla nich bolesne, gdy nie mogą nawiązać kontaktu z bliską osobą. Kiedy języka już nie można wykorzystać do komunikacji, muzyka stwarza między nimi most” – mówi.
Badacze tłumaczą, że związane z muzyką czy nawet tańcem wspomnienia są zapisane głęboko w mózgu i pozostają dostępne jeszcze po tym, jak inne ślady pamięciowe, czy nawet zdolność mówienia zanikną.