Małgorzata Musioł
14/11/2023
Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com" Email: reklama@naturazdrowie.com Redakcja portalu: Redaktor prowadząca: Katarzyna Melihar Email: portal@naturazdrowie.com Redaktor: dr Małgorzata Musioł Email: redakcja@naturazdrowie.com
W tym artykule:
1. Co powodują słodycze?
2. Co znajduje się w słodyczach?
3. Dlaczego sięgamy po słodycze?
4. Zioła hamujące apetyt na słodycze.
5. Inne naturalne i skuteczne sposoby eliminujące łaknienie słodyczy.
6. Czy warto sięgać po słodkie odpowiedniki słodyczy i zawartego w nich cukru?
Słodycze jedzone latami, przyjmowane zamiast pełnowartościowych posiłków, zastępujące jedzenie, traktowane jako regulator naszych wahań emocjonalnych, jedzone w dużych ilościach, często i nałogowo, a niejednokrotnie kompulsywnie, mogą doprowadzić ostatecznie do wielu poważnych problemów ze zdrowiem i chorób. Co by to nie było, zawsze uderzają w nasz organizm. Konsekwencją może być otyłość, nadwaga, cukrzyca, insulinooporność, próchnica, wypadające i zepsute zęby, namnażające się pasożyty i bakterie dla których cukier jest doskonałym środowiskiem do życia i pożywką na bazie której istnieją. To zakwaszony organizm sprzyjający wielu chorobom, w tym nowotworom, częstym i nawracającym infekcjom, cukier jest wrogiem naszej odporności, zabija ją i obniża. Wpływa niekorzystnie na stan naszego wzroku, tętnic i naczyń krwionośnych, zubaża nasze procesy poznawcze, obniża pamięć, zatyka żyły.
Pamiętajmy, że słodycze w przeważające mierze zawierają szkodliwy i niezdrowy dla nas cukier rafinowany – źródło naszych problemów zdrowotnych i podłoże licznych chorób cywilizacyjnych. Do tego dochodzą syntetyczne związki spożywcze zatruwające nasz organizm, polepszacze smaku, sztuczne barwniki, aromaty, wypełniacze smakowe imitujące naturalne substancje. Czekolada jest czekoladą z nazwy, jej skład to czysta chemia. Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja ze wszelkimi wyrobami cukierniczymi, ciastkami, kremami, waflami itp. Nie ma w nich jajek i żółtek, te przybierają postać proszku, to tylko przykład, niestety jeden z wielu, wymieniać można by długo. Czy zatem warto sięgać po słodycze lub oferować je innym?
Słodycze i zapotrzebowanie na nie może wynikać z nawykowych reakcji zapisanych w pamięci komórkowej. Słodyczami często obdarowuje się małe dzieci jako nagrodą za dobre sprawowanie, bycie grzecznym, dobre wyniki w nauce. Taki nawyk przenosimy często w dorosłe życie i sami siebie nagradzamy za różne rzeczy czy dajemy sobie substytut przyjemności gdy spotka nas coś nieprzyjemnego. Poprzez słodycze rozładowujemy także stres dnia codziennego w mylnym poczuciu, że dostarczamy magnezu np. w postaci zjadanej czekolady czy czekoladowego batonika. Słodycze mogą tuszować nasze problemy emocjonalne a często są wyrazem różnych niedoborów w organizmie. Zbilansowany i dobrze odżywiony organizm nie chce słodyczy jako słodyczy.
Do ziół, które wesprą nas w odstawieniu słodyczy należą: bazylia (tulsi) i gurmar (Gymnema sylvestre), a także cynamon i goździki. Gurmar ma ciekawą zdolność do blokowania receptorów smaku słodkiego na języku, dzięki czemu zalecany jest osobom, które przechodzą przez proces odchudzania. Słabsze bodźce reagowania na słodki smak prowadzą do redukcji i zmniejszenia apetytu na słodycze. Bazylia wykazuje między innymi działanie przeciwdepresyjne i przeciwzapalne, wpływa korzystnie na samopoczucie. Cynamon i goździki to przyprawy, które również niwelują chęć podjadania czegoś słodkiego. Goździk storpeduje słodycz swoją gorzkością, a cynamon oszuka nasze kubki smakowe. Do lej grupy dochodzą jeszcze mniszek i pokrzywa zwyczajna, a przede wszystkim nieoceniona szałwia i wiele innych roślin oraz przypraw.
Czytaj także: https://naturazdrowie.com/zdrowe-i-syte-przekaski-do-pracy-i-na-uczelnie/
Dania bazujące na produktach o niskim indeksie glikemicznym (IG). To może być pełnoziarnista kasza gryczana, która zastąpi zapotrzebowanie mózgu na glukozę kiedy np. intensywnie pracujemy intelektualnie. Do produktów o niskim indeksie należą chude sery, mięso, niskokaloryczne owoce (niesłodkie), pełnoziarniste węglowodany, razowe pieczywo, rośliny strączkowe, daktyle, które są naturalnym i zdrowym odpowiednikiem cukru, można sięgać po stewię zarówno w postaci liści jak i proszku. Niski indeks posiadają surowe warzywa i owoce, zwłaszcza te mniej dojrzałe. Powinno się je jadać w dużej ilości. Unikać gotowanych ziemniaków, a przynajmniej zjadać je gdy ostygną po dobie leżakowania w lodówce. Innym wspomagającym sposobem jest przyjmowanie chromu w formie suplementu. Pomóc możemy sobie również jadając o stałych porach, to dla naszego organizmu bardzo ważne! Regularne dostarczanie posiłków zniweluje do minimum chęć pojadania pomiędzy posiłkami. Nic tak nie rozregulowuje jak szybie jedzenie w pośpiechu, z brakiem dbałości o naszej procesy trawienne i nieregularność. Antidotum na chęć na słodycze jest sok z żurawiny. Warto wypijać go w ciągu dnia, podobnie jak jeść np. naturalny jogurt z większą ilością cynamonu, imbiru i kurkumą. Pomocna będzie aromaterapia, wdychanie naturalnych olejków eterycznych z nutą cynamonu, grejpfruta, imbiru. Pomocne będą także jako przyprawy tymianek, oregano, majeranek, kminek.
„Zdrowych” odpowiedników cukru mamy bardzo długą listę. Każdy z nich zawiera substancję, która posiada, generuje i równoważy słodki smak. Gdybyśmy zastanowili się przez chwilę nad pytaniem czy istnieje zdrowy cukier – zamiennik cukru rafinowanego – po zastanowieniu moglibyśmy odpowiedzieć, że lepiej ich unikać aniżeli stosować. Czy powinna to być stewia czy ksylitol. Czy prowadzone są w tym kierunku badania naukowe? Czy nasz organizm przyswaja z korzyścią te substancje i związki? Warto zadać sobie te i podobne pytania. Bo gdy przetrzymamy swój apetyt na słodycze okaże się, że nasz organizm nie ma na nie żadnego zapotrzebowania, pod warunkiem, że odżywiamy się w sposób zbilansowany i nasz organizm otrzymuje wszystkie potrzebne mu składniki odżywcze, potrzebne do prawidłowego i optymalnego funkcjonowania. Wówczas „za słodycze” wystarczają mu w niewielkiej ilości naturalne i surowe owoce, z pominięciem rzecz jasna tych z wysokim indeksem glikemicznym.