Iwona Ligęza
22/12/2022
Zima przyszła na dobre. Pojawił się śnieg. Mróz ozdobił przednie szyby samochodów. Miło jest popatrzeć zza okna, trzymając w ręce kubek z ciepłą herbatą, ale dużo korzystniej wyjść i skorzystać z zimowej aury dosłownie.
Zaraz po tym, jak promienie letniego słońca osłabną, wielu z nas chowa się w ciepłym ścianach swoich domów i wychodzi, gdy pojawią się pierwsze zwiastuny wiosny. Zimowy spacer to niekoniecznie drżenie z zimna. Dobrze zaplanowany i przygotowany, przynosi dużo korzyści, z których najcenniejszym jest lepsza odporność.
Zimie nie sposób odmówić uroku. Szczególnie tej klimatycznej z połaciami śnieżnych dywanów i prześwitującego przez otulone białym puchem drzewa słońca. Aż chce się wyjść. Gorzej, gdy śniegu brakuje, a biały kolor zastępuje szary. Wtedy naprawdę trudno przekonać siebie, że warto pospacerować. Niekorzystne warunki pogodowe sprawiają, że brakuje motywacji, by opuścić domowe zacisze, a wystarczy kilka drobnych zmian, by zimowy spacer stał się przyjemnym doświadczeniem.
Nic tak nie psuje spaceru jak nieodpowiednio dobrana garderoba. Brak podstawowych jej elementów, jak chociażby czapka, szalik czy rękawiczki, skutkuje szybkim wychłodzeniem organizmu i w efekcie może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. Zbyt lekka odzież niedostosowana do panujących na dworze warunków jest bardzo zwodnicza. Po kilkunastu minutach przyjemna wędrówka zaczyna przeistaczać się w marzenie ku powrocie do domu. Ciepłe, suche, oddychające ubrania stanowią podstawę zimowych wędrówek.
Mroźne zimy przynoszą dużo korzyści. Przede wszystkim przyczyniają się do niwelowania chorobotwórczych bakterii i wirusów, dzięki czemu mniej chorujemy. Chłodne powietrze to nie tylko świeżość wywietrzonego mieszkania, ale również bardzo dobry sen (jeśli wietrzymy pomieszczenia przed snem) i zdrowsze oddychanie. Ci, którzy borykają się z problemami skórnymi, jak chociażby z atopią skórną, doskonale wiedzą, że nic tak nie łagodzi podrażnionej i wysuszonej skóry jak właśnie chłód.
Spacer, szczególnie ten zimowy, to również świetny sposób na dotlenienie organizmu i wzmocnienie apetytu u niejadków. Ci którzy regularnie korzystają z zimowych przechadzek, doświadczają poprawy nastroju, mają większą chęć do działania i doznają trwałej poprawy zdrowia, która może objawiać się wyregulowaniem ciśnienia, sprawniejszym metabolizmem oraz zwiększoną odpornością.
Zimowe spacery, szczególnie te połączone z dobrą zabawą na śniegu to rzeka endorfin i dobry czas na zbudowanie relacji z bliskimi. Bycie razem i wspólny relaks na śniegu zakorzeniają się we wspomnieniach, a dla maluchów stają się cenną lekcją życia i kolejnym krokiem w drodze do prawidłowego rozwoju.
To ratunkiem będzie aromatyczna herbata z dodatkiem rozgrzewających przypraw, cytryną i ulubionym sokiem, ciepły koc i dobra lektura.
Zimowe spacery są łatwym sposobem budowania nie tylko odporności, ale również wyrabiania dobrych nawyków w zakresie chociażby regularnej aktywności fizycznej. Już 20 minut regularnych spacerów po kilku dniach pozwoli odczuć różnicę, a zdrowie będzie najlepszą nagrodą za ten pozornie niewiele znaczący krok ku witalności.
Przeczytaj także: Leśne kąpiele – dlaczego warto chodzić do lasu?
Bibliografia
Maciąg A., Twój dobry rok, Kraków 2018
Red. Napierała M, Żyj zdrowo i naturalnie, czyli dekalog zdrowego życia, Poznań 2018