Jan Matul
10/04/2024
W artykule:
1. Czym są plastry transdermalne.
2. Zalety plastrów transdermalnych.
3. Rodzaje plastrów witaminowych.
4. O czym należy pamiętać wybierając plastry witaminowe?
5. Prawidłowe korzystanie z plastrów witaminowych.
Plastry witaminowe to jedna z form plastrów transdermalnych. Jest to jedna z nowoczesnych i bardzo precyzyjnych form podawania leków, witamin, minerałów przez skórę. Substancja aktywna jest zawarta na plastrze, który naklejamy na skórę. Dawka jest dokładnie określona, a jej wchłanianie odbywa się bardzo precyzyjnie, w optymalnej ilości (wchłanianie takie zazwyczaj trwa kilka godzin, ale są i plastry…na lata, i to dosłownie). Plastry transdermalne zapewniają stałą dawkę danego leku czy też składnika w organizmie – to najlepsza forma podawania leków o przedłużonym uwalnianiu.
Największą zaletą plastrów transdermalnych jest to, że dana substancja aktywna transportowana jest bezpośrednio do krwiobiegu, z pominięciem układu pokarmowego. Tak więc nie obciąża tego układu w żaden sposób, nie rozkłada się w trakcie wchłaniania i nie „gubi” na jego poszczególnych etapach. Plastry są niezwykle wygodne dla osób z zaburzeniami przewlekłymi, ponadto wywołują stosunkowo najmniej skutków ubocznych (i raczej niemożliwe jest przedawkowanie czegokolwiek z plastra). To dobre rozwiązanie dla osób mających problem z połykaniem tabletek/kapsułek czy też mających problemy z żuciem. Najpopularniejsze z nich związane są z leczeniem uzależnień od tytoniu, leczeniem choroby wieńcowej (z nitrogliceryną), lokomocyjnej (skopolamina – to właśnie plastry na chorobę lokomocyjną były pionierskie w tej dziedzinie, pierwsze zastosowano w 1979 roku), choroby Parkinsona (rywastygmina), przewlekłych stanów bólowych oraz zaburzeń hormonalnych różnego typu.
Najszybciej rośnie popularność tak zwanych plastrów witaminowych. Znajdziemy je na Amazonie, sklepach z suplementami, medycyną naturalną, są duże zachodnie platformy zakupowe w stylu PatchMD, PatchAid, NutriPatch itp. Jedne zawierają tylko konkretny składnik, inne to kompozycje witamin, minerałów, ziół. Mają one bardzo szerokie spektrum działania. Wymienić można np. poprawę jakości snu, leczenie bezsenności, detoksykację organizmu, ogólną poprawę odporności, obniżenie stresu, podniesienie poziomu koncentracji, a nawet pomoc w przypadku nadużycia alkoholu i pojawieniu się kaca. Świetnie sprzedają się plastry zapobiegające objawom menopauzy (w składzie z pluskwicą, jarmułką bajkalską, walerianą, imbirem, nasionami owsa, wąkrotką azjatycką zwaną gotu kola czy liściem damiany), a także te reklamowane jako zastrzyk energii (tutaj dominuje kofeina, tauryna, witaminy z grupy B, ekstrakty z zielonej herbaty). Wszystkie są wygodne i łatwe w użyciu, kuszą swą sterylnością, bezpieczeństwem i przyjemnym dla oka designem. Wchłanianie odbywa się na różne sposoby, przykładowo substancje uwalniają się poprzez kontakt z ciepłem ludzkiego ciała lub też na plastrach są mikroskopijne igiełki, które wkłuwają się w skórę (co jest bezbolesne) i „wstrzykują” dany środek. Niekiedy zawierają czystsze formy danych substancji aktywnych niż tradycyjne tabletki – mniej jest tutaj tak zwanych substancji pomocniczych (aczkolwiek nie jest prawdą, że wcale ich w plastrach nie ma). W niektórych krajach mają status leków, w innych bliżej im do suplementów – bliżej, gdyż czasem za suplementy nie mogą być uznane według prawa danego kraju (suplement określany jest najczęściej jako produkt do spożycia, a plastry nie są przecież spożywane).
W lutym bieżącego roku opublikowano wyniki testów mających odpowiedzieć na pytanie, czy coraz popularniejsze plastry witaminowe są dla każdego. I czy wszystkie działają. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, że są substancje aktywne, które przez skórę nie są wchłaniane, w stosunku do innych brak wiarygodnych badań, czy podane w ten sposób działają i są skuteczne. Dlatego lepiej decydując się na zakup plastrów witaminowych skorzystać ze sprawdzonych źródeł.
Dobrze jest też zwrócić uwagę na kilka czynników, np. w czym dana substancja jest rozpuszczona – aby skóra mogła ją wchłonąć, musi być ona lipofilowa.
Lipofilowość to inaczej skłonność substancji chemicznych do rozpuszczania się w tłuszczach, olejach i rozpuszczalnikach niepolarnych. Zdecydowana większość substancji aktywnych jest właśnie lipofilowa, a więc powinna być w składzie z tłuszczem lub olejem. Są jednak wyjątki – przykładem witaminy B i witamina C, te są hydrofilowe, rozpuszczają się roztworach wodnych. Jeśli kupimy plastry z tym samym składnikiem z ekstraktem wodnym a olejowym, możemy być w większości przypadków pewni, że ten drugi będzie zwyczajnie skuteczniejszy. Dotychczasowe badania poddają poza tym w wątpliwość wchłanianie się z plastrów witaminy D czy kwasu foliowego w odpowiednich ilościach – w tym przypadku suplementacja tradycyjnymi metodami (tabletki) jest skuteczniejsza. Są też substancje, witaminy i minerały, które ogólnie lepiej wchłaniają się w jelitach niż przez skórę. Dobrze jest też wiedzieć, jakie jest dzienne zapotrzebowanie na dany składnik, czasem bowiem – zwłaszcza w plastrach multiwitaminowych – substancje są bardzo różnorodne, ale dawki ich zbyt małe, by były tak naprawdę skuteczne. Mało kto z kupujących, choć jest to niezwykle istotne, zwraca uwagę na wielkość cząsteczek substancji aktywnych – nie jest to temat, na którym zna się laik. Tymczasem dermatolodzy mówią wprost, że im mniejsza jest cząsteczka, tym głębiej wnika w skórę – idealne byłyby pod tym względem nanocząsteczki.
Czytaj także: https://naturazdrowie.com/dlaczego-warto-stosowac-witaminy-liposomalne/
A propos nanocząsteczek to nie tak dawno rozpisywano się o nowatorskim sposobie dostarczania organizmowi suplementów energetycznych – mianowicie za pomocą plastrów z chitozanu (pochodna chityny) poddanych elektroprzędzeniu. Testy opisano w „International Journal Of Biological Makromolecules”. Niezwykle plastry zawierały witaminę B12, a badania wypadły znakomicie, co potwierdziły m.in. testy morfologiczne. Takich jednak plastrów jak na razie jeszcze w sklepach nie znajdziemy, to dopiero sprawa przyszłości.
Korzystając z plastrów transdermalnych należy pamiętać, żeby zawsze nakładać je na suchą, zdrową skórę, w miejscu, w którym jest w miarę mało owłosiona. Najlepiej w miejscach, w których nie będą uciskane, zgniatane, uderzane, może to bowiem zaburzyć tryb wchłaniania, uwalniać za wysokie dawki substancji aktywnych. Jako przykłady można tu podać skórę ramion czy piersi (nie sutki). Nie można ich przecinać, dzielić czy nacinać, tracą wówczas swe właściwości. W razie wystąpienia jakichś podrażnień skóry, co najczęściej jest efektem działania substancji klejących, umożliwiających przymocowanie plastra do skóry, należy przerwać ich stosowanie, gdyż grozi to kontaktowym zapaleniem skóry. Przed stosowaniem plastrów w wyniku ewidentnych niedoborów niektórych witamin lub minerałów najlepiej skontaktować się z lekarzem, który ustali dawkowanie, a także stwierdzi, czy lepszym wyborem będzie plaster czy tradycyjne leki lub suplementy.
Źródło: