Chińskie zioła (oraz ich mieszanki) pomagają np. przy cukrzycowej chorobie nerek (DKD). Wśród nich wymienia się Coptis trifolia, zwane powszechnie „złotym korzeniem” lub „złotą nicią”, kłącze kudzu (Pueraria lobata), Trypterygium glycosides z rodziny dławiszowatych i żeń-szeń. Wszystkie one ograniczają stres oksydacyjny – mają nie tylko ograniczać DKD, ale i jej zapobiegać. Inne zioła badane są jako panaceum na zespół policystycznych jajników (PCOS), coraz powszechniejszej chorobie kobiet związanej z otyłością i niezdrową dietą. Nie tylko zresztą zioła są przedmiotem intensywnych badań (tu mowa o mieszance cynamonu cejlońskiego, lukrecji gładkiej, dziurawca zwyczajnego i piwonii chińskiej), bowiem od wieków w Chinach podobne zaburzenia leczy się stosując akupunkturę, która prawdopodobnie może wpływać znacząco na metabolizm oraz poprawiać regularną owulację. Zioła i inne substancje naturalne mają pomóc również cierpiącym na tak zwany „long Covid”, poprawiając system immunologiczny, regenerując uszkodzone narządy, poprawiając stan psychiczny. Lista testowanych ziół jest długa, większość ma w składzie dużo polisacharydów i flawonoidów. Przykładem może być dzięgiel dahuryjski (Bai zhi), złocień ogrodowy czy popularny fenkuł włoski. Coraz więcej uwagi skupiają na sobie badania nad ziołowymi środkami na depresję – zużycie antydepresantów, także wśród młodych ludzi rośnie w lawinowym tempie. W centrum uwagi znalazły się adaptogeny, głównie azjatyckie (odmiany żeń-szenia, rożeniec, cytryniec chiński, grzyb reishi), ale i uprawiany w Polsce ostropest plamisty.
Jako jedno z najbardziej medycznie obiecujących ziół z biosfery amazońskiej wymienia się Eryngium foetidum, przyprawę zwaną też kolendrą meksykańską. Dodawana do jedzenia zapobiega rozwojowi osteosklerozy i poprawia pracę nerek, trwają badania nad jej zastosowaniem medycznym. Ostre stany chorobowe nerek, zwłaszcza niedokrwienne, łagodzą z kolei metabolity wtórne z rośliny Abuta grandifolia; zioło to również pochodzi z Amazonii.
Wymieniając najnowsze pozytywne wyniki badań nad lekami ziołowymi wymienić można Sailuotong. Badana w Australii mieszanka jest skuteczna przy zapobieganiu łagodnych zaburzeń poznawczych. W jej składzie jest wyciąg z żeń-szenia, miłorząbu i szafranu uprawnego. Tajlandii być może wiele zawdzięczać będą przyszłe mamy – ustalono tam ostateczny skład herbaty ziołowej Wang Nam Yen pobudzającej laktację na poziomie najlepszych farmaceutyków. Wang Nam Yen ma w składzie pięć ziół: imbir, lukrecję, drzewo sandałowe, kleiszcze smakowite oraz miletię, roślinę z rodziny bobowatych.
Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że bardzo zaawansowane prace nad naturalnym lekiem na boreliozę trwają w… Estonii. Skupiają się one na znalezieniu ziół i naturalnych składników zwalczających przewlekłą formę boreliozy i niszczących zagnieżdżone już w organizmie bakterie B. bugdorferi. Naukowcy badają wyłącznie rośliny rodzime, które w składzie mają wiele przeciwutleniaczy. Ich uwagę zwróciły rośliny z gatunku przytulia. Wyodrębnione ekstrakty z trzech z nich – przytulia właściwa, przytulia czepna, przytulia pospolita – zawierają polifenole i irydoidy ograniczające wzrost bakterii. Jednocześnie badania potwierdziły pozytywny wpływ na leczenie boreliozy szczeci pospolitej (Dipsacus fullonum). Zioło to zawiera frakcję irydoidowo-glikozydową bardzo aktywną przeciw borrelii. Obiecujące wyniki badań dotyczą nie tylko ziół, ale i produktów pochodzenia pszczelego – mianowicie miodu i pyłku.
https://phys.org/news/2023-05-estonian-local-herbs-lyme-disease.html https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10228207/ https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10500073/ https://medicalxpress.com/news/2023-10-clinical-trial-herbal-medicine-sailuotong.html
