Spis treści:
Płukanki są ogólnodostępne w aptekach czy sklepach zielarskich, a nawet drogeriach. Lepiej zrobić je jednak samemu, wykorzystując zioła. Będziemy pewni, że nie zawierają szkodliwych substancji, konserwantów, barwników, cukru, fluorków i chlorków popularnych w płukankach do ust.
Najpopularniejsze są płukanki ziołowe na włosy. Większość z nich regeneruje i wzmacnia włosy, niektóre dodatkowo nadają im puszystość i blask, a przy okazji łagodzą ewentualne podrażnienia skóry na głowie lub walczą z łupieżem. Są i takie zioła, które mogą nam lekko zmienić kolor włosów lub utrwalić efekty ich koloryzacji. Wybrane zioła się zaparza (niektóre źródła polecają, by postały tak całą noc), studzi, filtruje przez sitko, gazę, a następnie napar wciera się w umyte wcześniej włosy i w skórę głowy. Od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć, zależy wybór ziół. Można tu wymienić bazylię, rozmaryn i szałwię, które polecane są na wzmocnienie włosów (ale uwaga – szałwia może delikatnie przyciemnić jasne włosy), lub melisę, tatarak, jarząb pospolity, tymianek i pietruszkę, które oprócz dbania o włosy pomogą pozbyć się łupieżu. Oregano sprawi, że włosy będą się łatwo rozczesywać, ale też złagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry. Suchym włosom pomoże napar z rumianku i lipy, ale też mniej oczywiste siemię lniane. Kozieradka, gorczyca czy popularna w kosmetologii czarna rzepa zapobiegają wypadaniu włosów, zaś pokrzywa działa korzystnie zarówno na skórę, jak i włosy dostarczając im duże ilości krzemu (podobnie działa skrzyp polny). Złote refleksy na włosach pojawią się po użyciu nagietka, cytryny i płatków słonecznika, a lekki poblask czerwieni kwiatach hibiskusa, czerwonej koniczyny, dzikiej róży. W przygotowaniu płukanek sprawdzą się też zioła używane w ajurwedzie: amla (liściokwiat garbnikowy), brahmi (bakopa drobnolistna), neem (miodla indyjska). Wymienione płukanki robione są na bazie wody, ale bazą może też być ocet jabłkowy. Zalety mają podobne, dodatkowo pomagają przywrócić prawidłowe Ph włosom, mają też szersze spektrum działania, jeśli chodzi o choroby skóry głowy. Takie płukanki przygotowuje się dłużej (nawet 3-6 tygodni), stosuje się je rozcieńczone lub nakłada tylko niewielką ilość.
Płukanki ziołowe do ust mają równie długą tradycję w medycynie naturalnej. Służą one przede wszystkim leczeniu i profilaktyce chorób jamy ustnej. Mają zazwyczaj działanie ściągające, przeciwzapalne i odkażające, więc są stosowane przy różnego typu stanach zapalnych, aftach, pleśniawkach. Można je kupić w formie gotowych mieszanek lub zrobić tradycyjny napar z jednego lub kilku ziół. Najczęściej wykorzystuje się rumianek, który działa przeciwzapalnie na błony śluzowe, szałwię, która oprócz właściwości przeciwzapalnych ma też ściągające i hamuje rozwój drobnoustrojów i korę dębu, zawierającej garbniki przyspieszające procesy gojenia. Użyć można także tataraku, mięty (przeciwbakteryjne i ściągające), arniki, skrzypu i nagietka (hamuje krwawienia z dziąseł, przyspiesza gojenie) czy tymianku (silne działanie grzybo- i bakteriobójcze). Miodla indyjska zapobiega powstawaniu płytki nazębnej, mirra jest skuteczna w hamowaniu próchnicy. Coraz większym powodzeniem cieszą się płukanki z żeń-szeniem, który w połączeniu z innymi ziołami wykazuje lepszą skuteczność w walce z drobnoustrojami niż większość chemicznych płukanek. Do każdego z ziół można dodać miętę, która odświeża i zapewnia przyjemny zapach.
Czytaj także: https://naturazdrowie.com/ziolowe-plukanki-na-wlosy-pielegnacja-i-wzmacnianie-wlosow/
Włosy i usta to nie jedyne „cele” płukanek. Bardzo często stosuje się też płukanki na gardło, łagodzące przeróżne dolegliwości, działające bakterio-, grzybo- i wirusobójczo, nawilżające błony śluzowe, przyspieszające gojenie. Wśród wielu używanych tu ziół można wymienić wszystkie określane mianem śródziemnomorskich, korę dębu, rzepik, szałwię czy rumianek. Ten ostatni króluje jako składnik płukanek do oczu, stosowanych przy zapaleniu spojówek. Innym rodzajem płukanek są te związane z miejscami intymnymi, zwłaszcza u kobiet. Stosowane są w przypadku infekcji bakteryjnych, jako środek leczniczy lub wspomagający leczenie farmakologiczne, a także w celu zapobiegania nawrotów choroby. Zastosowanie mają płukanki z naparów kory dębu, kłącza pięciornika, liści jeżyny i maliny, rzepiku, szałwii, jasnoty białej, rumianku, nagietka, rdestu ptasiego czy krwawnika.
Bibliografia:
http://www.organicitsworthit.org/make/herbal-hair-rinses; https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6306595/;
https://www.yourdentistryguide.com/natural-rinse/; https://www.izielnik.pl/blog/jakie-ziola-pomoga-na-infekcje-intymne
