Karolina Pietraszewska - Placzki
17/02/2022
Niejednokrotnie nasze półki w łazience uginają się od nadmiaru kosmetyków. Kupujemy ich hurtowe ilości, kuszeni nowinkami i reklamami coraz to nowszych preparatów. Pamiętajmy jednak, że skóra to delikatny organ i potrzebuje troskliwego traktowania. Co zatem jest niezbędne w pielęgnacji, a co ewidentnie szkodzi naszej skórze?
Ta część jest kluczowa w pielęgnacji, choć wiele z nas, pań, nie przepada za tą czynnością. Usuwanie resztek makijażu po całym dniu nie należy do interesujących zajęć, ale bez tego trudno mówić o właściwej pielęgnacji. To pierwszy krok w skutecznych zabiegach pielęgnacyjnych, obowiązujących każdego dnia. Zatrzymajmy się na chwilę w tym miejscu – chodzi o produkt do demakijażu.
Z praktyki wynika, że wiele klientek nie raz przyznaje się ze wstydem, że myją czasem twarz preparatem pod prysznic, mydłem, płynem do higieny intymnej. Niestety takie traktowanie skóry sprawia, że fundujemy jej pewnego rodzaju rollercoaster. Zmieniamy pH, brutalnie zabieramy łój, przeciążamy ilością składników. Używajmy preparatów przeznaczonych wyłącznie do mycia twarzy – przy czym zwróćmy uwagę na to, że większość z nich mniej lub bardziej zmienia nasze pH – nie zapominajmy, że po każdym umyciu skóry należy przetrzeć ją tonikiem lub hydrolatem. Ten zabieg pozwoli nam przywrócić odpowiednią kwasowość, która jest niezbędna do ochrony przed rozwojem bakterii, powodujących niedoskonałości. Tonik dodatkowo nawilży naszą skórę, a także spowolni produkcję sebum.
W codziennej pielęgnacji stosujemy kremy, balsamy, maseczki, ale zapominamy o delikatnym złuszczaniu naskórka. Bywa też odwrotnie – złuszczamy za mocno, powodując nadmierne podrażnienie i złuszczenie skóry. Warto określić, jaki mamy typ skóry, poznać zasady jej pielęgnacji oraz na bazie własnych odczuć i obserwacji dobrać odpowiednią częstotliwość złuszczania.
Z reguły zaleca się wykonanie delikatnego peelingu raz w tygodniu, natomiast wszystko zależy od rodzaju skóry i od tego, czy nie znajduje się ona obecnie na przykład w stanie zapalnym. Możemy wybrać peeling gruboziarnisty lub enzymatyczny- w zależności od typu naszej cery.
Gdy uświadamiamy sobie, że pod powierzchnią skóry rośnie nieproszony gość, najczęściej bombardujemy go dziesięć razy dziennie kilogramem maści na trądzik. Stop! Po pierwsze – takie wykwity pojawiają się zwykle z przyczyn wewnętrznych, warto więc zaobserwować, co nam nie służy na przykład w diecie, łatwo jest zaburzyć poziom hormonów zarówno nieodpowiednią dietą, jak i nadmiernym stresem czy przeciążeniem organizmu. Mimo, że czynnik wywołujący leży wewnątrz organizmu, niektóre maści faktycznie całkiem dobrze radzą sobie z łagodzeniem zmian skórnych. Bardzo ważne jednak jest to, aby nie nakładać pięciu warstw maści na raz, bo nie dość, że nie pomoże to w procesie gojenia, to często szkodzi – przeładowana skóra nie może swobodnie oddychać i musi radzić sobie z przetwarzaniem kolejnych warstw specyfiku. Więc i tu obowiązuje zasada – im mniej – tym lepiej!
Przeczytaj także: Zadbaj o dolną część twarzy
Dobór odpowiedniego kremu czy serum nie zawsze jest prosty – spośród tylu produktów dostępnych na rynku ciężko czasem zdecydować, co będzie dla nas najlepsze. Patrzmy przede wszystkim na składy – nasza skóra nie potrzebuje produktów, które mają w składzie po 30 składników, tu znów warto pamiętać o obowiązującej zasadzie umiaru. Zwłaszcza, jeśli mamy skórę skłonną do podrażnień – wybierajmy preparaty z naturalnymi składami, nawilżające, regenerujące. Pamiętajmy też o tym, że krem do twarzy nie służy delikatnej skórze wokół oczu, wybierajmy więc na ten rejon preparaty specjalnie do tego przeznaczone, aby nie obciążać skóry i nie powodować uczuleń.