Kontakt

Biuro Reklamy Sylwia Wilczyńska
Magazyn “Natura&Zdrowie”, oraz Portal "NaturaZdrowie.com"
Email: reklama@naturazdrowie.com

Redakcja portalu:
Redaktor prowadząca:
Katarzyna Melihar
Email: portal@naturazdrowie.com
Redaktor:
dr Małgorzata Musioł
Email: redakcja@naturazdrowie.com

Katarzyna Melihar 17/10/2025

Gluteomorfina – kontrowersyjny peptyd z glutenu znów na celowniku nauki

Gluteomorfina, znana też jako gliadorfina, to peptyd powstający podczas trawienia glutenu – białka obecnego w pszenicy, życie czy jęczmieniu. Od lat budzi zainteresowanie naukowców i dietetyków, ponieważ w warunkach laboratoryjnych wykazuje działanie podobne do opioidów, czyli związków oddziałujących na receptory w mózgu odpowiedzialne m.in. za odczuwanie przyjemności i łagodzenie bólu.

Skąd całe zamieszanie?

Podczas trawienia gliadyny – składnika glutenu – organizm wytwarza fragmenty białkowe nazywane egzorfinami glutenowymi. Gluteomorfina jest jednym z nich. W teorii, jeśli peptydy te nie zostaną całkowicie rozłożone przez enzymy, mogą przedostawać się do krwiobiegu, a nawet do mózgu. Tam potencjalnie wywoływałyby łagodne efekty „opioidowe”: od euforii po wpływ na apetyt i zachowanie.

Na tej podstawie powstały hipotezy, że gluteomorfina może odgrywać rolę w niektórych zaburzeniach rozwojowych, jak autyzm, czy w tzw. „uzależnieniu od glutenu”. Choć teorie te są popularne w przestrzeni publicznej, w świecie nauki pozostają mocno kontrowersyjne.

Najnowsze badania: od komórek do hipotez klinicznych

W 2023 roku opublikowano pracę, w której badano działanie egzorfin glutenowych na linie komórkowe. Okazało się, że gluteomorfina i jej „siostrzane” peptydy sprzyjały podziałom komórkowym oraz uruchamiały ścieżki sygnałowe odpowiedzialne za przeżycie komórek. To wskazuje, że nie są one biologicznie obojętne – przynajmniej w probówce.

W 2025 roku naukowcy z kolei przypomnieli o możliwym wpływie tych związków na oś jelito–mózg. Zwrócili uwagę, że gliadomorfiny i gluteomorfiny mogą, podobnie jak casomorfiny z mleka, oddziaływać na układ odpornościowy czy zachowania żywieniowe. Jednak autorzy od razu dodali, że dowody kliniczne są na razie bardzo słabe – to raczej hipotezy niż potwierdzone fakty.

Inne prace wskazują natomiast na rolę glutenu w zwiększaniu przepuszczalności jelit, co potencjalnie mogłoby ułatwiać „przeciekanie” takich peptydów do krwi. Brakuje jednak twardych danych pokazujących, że dzieje się to w realnych warunkach diety przeciętnego człowieka.

Co to oznacza dla zwykłego konsumenta?

  • Osoby z celiakią muszą bezwzględnie unikać glutenu – niezależnie od dyskusji o gluteomorfinie.
  • Dla reszty populacji nie ma dowodów, że sam peptyd jest szkodliwy w typowej diecie. Eliminacja glutenu tylko z obawy przed gluteomorfiną nie ma obecnie uzasadnienia naukowego.
  • Hipotezy neurologiczne i immunologiczne wciąż wymagają badań klinicznych. Naukowcy przyznają, że trudność stanowi zarówno pomiar poziomu tych peptydów we krwi, jak i ocena ich realnego wpływu na mózg czy zachowanie.

Podsumowanie

Gluteomorfina to fascynujący przykład, jak z pozoru zwykłe białko zbożowe może kryć w sobie biologicznie aktywne fragmenty. Najnowsze badania pokazują, że te peptydy rzeczywiście oddziałują na komórki, ale droga od efektów w probówce do realnych konsekwencji zdrowotnych jest bardzo daleka. Na razie gluteomorfina pozostaje ciekawostką naukową – z potencjałem do dalszych odkryć, ale bez jednoznacznego wpływu na nasze codzienne zdrowie.

Katarzyna Melihar

Redaktor prowadzący, dziennikarka tematyki zdrowia, uroda i wellness.