Jan Matul
12/04/2024
W artykule:
1. Reakcja mózgu na nieznane bodźce dźwiękowe.
2. Co decyduje o relaksacyjnym charakterze słów wypowiadanych do śpiącego.
3. Interakcje między mózgiem i sercem w czasie snu.
4. Przykłady wykorzystania danych z eksperymentu nad relaksacyjnym charakterem słów skierowanych do śpiącej osoby.
Nasz mózg reaguje bowiem także na dźwięki, które docierają do niego w czasie, kiedy śpimy. Najlepiej zbadano jego reakcje na bodźce nieznane, których nie kojarzy – pojawia się wówczas aktywność tak zwanych zespołów K, a więc specyficznych fal mózgowych o wysokich amplitudach, związanych z zaburzeniami sensorycznymi. „Gdy my śpimy, nasz mózg nadal czuwa i selektywnie reaguje na bodźce środowiskowe” – tak przed kilku laty opisywał to zagadnienie dr Mohamed Ameen z Uniwersytetu w Salzburgu, zajmujący się właśnie pracą mózgu we śnie. Odkryto wówczas, że nieznany głos wypowiadający coś do śpiącego wywołuje silne reakcje, w miarę upływu czasu, kiedy głos się „oswaja”, reakcja staje się coraz słabsza. Taką cechę mózgu nazwano wówczas trybem przetwarzania wartowniczego – mózg angażuje się w procesy związane z samym snem, ale pozostaje czujny i odbiera wszystko, co dzieje się na zewnątrz.
Dalsze badania nad tym fenomenem prowadzono w Centrum Badań Cyklotronowych GIGA na Uniwersytecie w Liege, w Belgii. Tam skupiono się na tym, czy zmienia się także bicie serca, kiedy mózg obiera sygnały w czasie snu. Konkretnie chodziło o słowa wypowiadane na różne sposoby – relaksujący oraz neutralny. Badanie to ujawniło, że śpiące ciało reaguje również podczas snu na świat zewnętrzny, a to wyjaśnia, w jaki sposób niektóre informacje ze środowiska zmysłowego mogą wpływać na jakość snu.
Interakcje zachodzące na linii mózg – serce opisano w „Journal Of Sleep Research”. Głównym wątkiem artykułu było odkrycie, że relaksujące, uspokajające słowa wypowiadane do śpiącej osoby po przetworzeniu przez mózg przekładają się na spowolnienie akcji serca. Wśród wypowiadanych słów były „łatwy”, „zrelaksuj się”, „odprężenie”. Słowa wypowiadane tonem neutralnym lub też o znaczeniu negatywnym w ten sposób już nie działają. Jak widać także semantyczne znaczenie słów prezentowanych podczas snu może wpływać na fizjologię snu, utrzymanie jego głębokości i ogólną wyższą ocenę jakości snu – to w zasadzie potwierdzenie danych opublikowanych już w 2021 roku w czasopiśmie „Sleep” wydawanym przez uniwersytet oksfordzki. Ten drugi aspekt stwarza pewien problem, gdyż nie można do badań zastosować tego samego zestawu słów dla każdego uczestnika eksperymentu, trzeba dobierać je indywidualnie – przykładowo „sen”, „zanurzenie” dla jednych mają wydźwięk pozytywny, ale u innych mogą budzić emocje negatywne.
Pierwsze eksperymenty w Liege wykonywano elektroencefalografem, dzięki czemu można było analizować pracę mózgu i dane mózgowe. Wykazały one, że relaksujące słowa wydłużają czas głębokiego snu, a także poprawiają jego jakość – tak więc możemy pozytywnie wpływać na sen używając słów w odpowiedniej intonacji, a to przekłada się na wiele aspektów prozdrowotnych. W drugiej części eksperymentu do pracy zaprzęgnięto również elektrokardiogram, analizujący czynności serca. Następnie porównano markery aktywności serca i mózgu, aby zobaczyć, w jakim stopniu przyczyniają się one do modulowania snu poprzez informacje słuchowe. Wyniki były dość zaskakujące. „Mózg i ciało są połączone nawet wtedy, gdy nie możemy się w pełni komunikować, w tym podczas snu. Należy zatem wziąć pod uwagę informacje pochodzące z mózgu i ciała, aby w pełni zrozumieć sposób, w jaki myślimy i reagujemy na otoczenie” – stwierdziła prowadząca badania Athena Demertzi.
Czytaj także: https://naturazdrowie.com/wplyw-roslin-w-sypialni-na-sen/
To, w jaki sposób połączony we śnie jest mózg z sercem może w przyszłości pomóc stworzyć urządzenia do relaksacji, obniżenia ciśnienia, zwolnienia pracy serca – mogłyby być użyteczne na przykład w placówkach medycznych. To także dobry punkt wyjścia do badań nad zrozumieniem wpływu organizmu na emocje wywoływane przez dźwięki, być może także na sposoby przetwarzania wspomnień podczas snu. Najważniejsze w odkryciu jest jednak potwierdzenie, że mózg i ciało w czasie snu nie jest „odłączone” i to, jakimi dźwiękami się otoczymy zasypiając/śpiąc ma wielkie znaczenie – ileż osób zasypia na przykład przy włączonym telewizorze (który zresztą często znajduje się w sypialni), z którego dochodzą nieraz agresywne, energiczne odgłosy. Mają one niebagatelny i niestety niekorzystny wpływ na pracę mózgu, a także serca.
https://www.sciencedaily.com/releases/2024/02/240223103835.htm
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/jsr.14160