POKAŻ MI FIGĘ, czyli jak figowiec przyczynia się do odzyskania zdrowia

Figi mają wielorakie zastosowanie w medycynie. Nie tylko owoce są smaczne i zdrowe. Wykorzystuje się większość części figowca, sok, liście, korę, korzenie. Niektóre z zawartych w nim substancji bioaktywnych testowane są jako potencjalny lek na raka.

Figowce pospolite (Ficus carica), zwane potocznie figami, to jedne z pierwszych drzew uprawianych przez człowieka, najstarsze ślady upraw liczą ponad 11 tysięcy lat. Znano je w starożytnej Mezopotamii i w Egipcie, zdobiły ogrody Babilonu, a potem dotarły do Chin i Indii. Drzewa figowe uważano za święte, echa tego zresztą znajdziemy i w Biblii. Uprawiano je głównie dla owoców – Platon pisał o figach, że to pokarm dla sportowców, dodaje energii, siły, zapewnia kondycję. Jemu współcześni spożywali ponadto figi jako afrodyzjak – nie bez przyczyny są symbolem płodności. Rzeczywiście, figi zawierają dużo cukrów (czasem skrystalizowany cukier aż „wychodzi” z suszonych owoców, które wtedy pokrywa biały nalot), pektyny, śluzy, polifenole, sporo witaminy A i C, żelazo, wapń, potas, magnez, a także kwas foliowy. Mowa o owocach, liście natomiast są bogate w kwas glutaminowy oraz tyrozynę biorącą udział w produkcji kolagenu. Starożytni używali fig jako środka przeczyszczającego, z mlekiem stosowano je na kaszel, profilaktycznie i leczniczo płukano nimi jamę ustną, wierzono, że pomagają na choroby krążenia. Sokiem z fig leczono z kolei brodawki i usuwano pasożyty. Figowiec pospolity zajmuje ważne miejsce w tradycyjnych systemach leczniczych, ajurwedzie, unani i siddha.

Zastosowanie lecznicze figowców

Badania potwierdziły, że figi mogą mieć wielorakie zastosowanie w medyczne. Dzięki dużej zawartości błonnika stymulują pracę układu pokarmowego, zapobiegają też zaparciom (tutaj sporą rolę odgrywają nasionka figi, pobudzające pracę jelit). Minerały, w tym magnez, wpływają korzystnie na pracę układu nerwowego, regularnie jedzone figi poprawiają pamięć i koncentrację, obniżają poziom stresu. Potas reguluje ciśnienie krwi, więc figi polecane są też nadciśnieniowcom. Jest i wspomniany wapń, wzmacniają dzięki niemu układ kostny oraz są przydatne w profilaktyce osteoporozy. Nie można pominąć też korzystnego działania fig na oczy – witamina A zapobiega zwyrodnieniu plamki żółtej – a także na ogólny stan organizmu: połączenie składników mineralnych i przeciwutleniaczy w figach wykazuje działanie alkalizujące, może więc być przydatne w odtruwaniu organizmu u osób nadużywających używek. To nie koniec: antocyjany w figach zwiększają zdolności przeciwutleniające ludzkiego osocza. Pochodne z figi, nie tylko z owoców, są wykorzystywane w leczeniu zaburzeń endokrynologicznych, układu oddechowego (astma i kaszel), układu trawiennego (wrzody i wymioty), wątroby oraz chorób zakaźnych (choroby skóry, świerzb i rzeżączka), zmniejszają napięcie przedmiesiączkowe i łagodzą objawy menopauzy. Z lateksu figowego wyodrębnia się tak zwaną grupę acylometylową AGS, która sprawdza się jako niezwykle skuteczny inhibitor komórek nowotworowych, hamuje ich rozwój (badania są na etapie in vitro). W najnowszych badaniach łączono też wyciągi z liści i z pąków listków figowca pospolitego, okazało się, że taki miks łagodzi cukrzycę typu 1 i jej powikłania dzięki łagodzeniu stresu oksydacyjnego. Również polisacharyd FCPS pochodzący z owoców figowca, skutecznie poprawia insulinooporność związaną z wątrobą, przy okazji wspierając układ immunologiczny. W fitoterapii klinicznej prowadzi się też prace nad wykorzystaniem ekstraktu z figowca w leczeniu infekcji wirusowych, w tym Covid-19.

Święte drzewa Indii

Rodzaj figowców (z rodziny morwowatych), do której należy figowiec pospolity, liczy około 850 gatunków. Wiele z nich przebadano pod kątem walorów prozdrowotnych. W figowcu sprężystym znaleziono enzym zwany ficyną, który obecnie także testuje się pod kątem kuracji przeciwnowotworowych. Roślina ta przy okazji wykazuje niezwykłe zdolności w usuwaniu z pomieszczeń, w których jest hodowana, toksycznych substancji. Figowiec bengalski, prawdziwy gigant, leczy w tradycyjnej medycynie sokiem, korą i liśćmi (glikozydy, obniżają poziom cukru, wspomagają woreczek żółciowy), a nawet korzeniem – lek na dezynterię, zapalenie wątroby, choroby weneryczne. Gatunek zwany figowcem pagodowym, święte drzewo hinduizmu i buddyzmu (pod figowcem zwanym Bodhi oświecenia doznał Budda), dostarcza owoców wykorzystywanych w leczeniu chorób górnych dróg oddechowych, cenionych zwłaszcza przy astmie.


Bibliografia:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9919570/ https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30884655/ https://www.mdpi.com/2304-8158/12/4/759

Jan Matul
Jan Matul
Z wykształcenia kulturoznawca, od kilkunastu lat piszący na tematy związane z medycyną, zwłaszcza naturalną i niekonwencjonalną. Łącząc wykształcenie z pasją stara się zgłębiać tematy tradycyjnych metod leczenia, od słowiańskich po azjatyckie i południowoamerykańskie.

UDOSTĘPNIJ

Newsletter

Nowe wpisy

Diety

Czym warto zastąpić sól?

Sól to główny składnik sodu, ten zaś jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niedobory sodu mogą prowadzić do ogromnych problemów zdrowotnych. Identycznie jest jednak z nadmiarem sodu. O ile niedobory

CZYTAJ WIĘCEJ »
Odżywianie
Katarzyna

Błonnik na dłuższe życie

Niewiele osób wie, że błonnik zaliczamy do węglowodanów złożonych. Poprawia on wytrzymałość organizmu, co jest szczególnie ważne w przypadku osób aktywnych. Wspomaga także profilaktykę chorób serca. Błonnik pokarmowy nazywany jest

CZYTAJ WIĘCEJ »