W artykule:
1. Idea Shinrin-yoku i je początki.
2. Na czym polega terapia Shinrin-yoku?
3. Kąpiele leśne i ich formy.
4. Dobrodziejstwa lasu, o których nie wiemy.
5. Zdrowotne przełożenie kąpieli leśnych.
6. Niektóre badania naukowe o Shinrin-yoku.
7. Eksperymenty wokół Shinrin-yoku.
Idea Shinrin-yoku i jej początki
Kąpiele leśne w spolszczonym tłumaczeniu oryginalnej nazwy terapii Shinrin-yoku, to praktyka terapeutyczna polegająca na zanurzaniu się wszystkimi zmysłami w środowisku leśnym w celu promowania zdrowia i dobrego samopoczucia. Idea takiej terapii w odwołaniu do środowiska i leśnego otoczenia, zrodziła się w latach 80-tych ubiegłego wieku w Japonii. Japończycy poszukując remediów na coraz bardziej zestresowane i zaganiane społeczeństwo wpadli na pomysł kąpieli leśnych, zwrócili się w kierunku Natury w jej najlepszym wykonaniu, szukając sąsiedztwa i dobrodziejstw lasu, jako naturalnego środowiska, które ma bardzo korzystny wpływ na samopoczucie, zdrowie, kondycję fizyczną i psychiczną człowieka. Koi, uspokaja, wzmacnia i regeneruje.
Na czym polega terapia Shinrin-yoku?
Leśna terapia, bo tak można ją ująć w słowa, polega na przebywaniu w lesie i korzystaniu ze wszystkich jego dobroczynnych właściwości. Wyłajaną się tu od razu różne skojarzenia i znane z autopsji doświadczenia. To cisza i spokój, to specyficzne odgłosy i zapachy lasu, dźwięki zupełnie inne od tych, do których przywykliśmy jako mieszkańcy i użytkownicy miejskiej cywilizacji. Inni jego mieszkańcy i inne jego formy. Już samo przebywanie i spoglądanie na drzewa niesie ze sobą mnóstwo kojących i wyciszających obrazów. To zieleń, która uspokaja i regeneruje, pozwala odpocząć i szybo się zregenerować. Ale zajrzyjmy za kulisy lasu i leśne kąpiele. Co niesie ze sobą kołyszący się wiatr i drzewa? Sporo możemy wyczytać z książki zatytułowanej Shinrin-yoku – japońska sztuka czerpania mocy z przyrody, która wpisuje się w nurt badań nt. wpływu przyrody na nasze samopoczucie i zdrowie. Wiemy, że w lesie odpoczywamy, odprężamy się, możliwość spacerów wpływa korzystnie na nasze komórki, zwiększa się aktywność komórek natural killers, które dokonują generalnych porządków, niszczą i przeciwdziałają komórkom zdegenerowanym. Dotleniamy się, zyskujemy więcej życiowej energii na skutek ładowania się jonami ujemnymi. Wystarczy jedna godzina spędzona w lesie, aby wyjść w pełni zregenerowanym i zrelaksowanym. Gotowym do dalszej, aktywnej pracy. Przebywanie w naturze obniża poziom kortyzolu i z uwagi na ten między innymi efekt Japończycy zaczęli propagować w swoim społeczeństwie kąpiele leśne. Wraz z uspokojeniem spada ciśnienie krwi i poprawia się krążenie, wzmacnia także układ odpornościowy. To wszystko są uwagi ogóle i wydaje się, że oczywiste. Niemniej niezwykle znaczące. Spadek napięcia, kortyzolu i adrenaliny, przekłada się na lepszą koncentrację i poprawę nastroju. Ale to nie wszystkie korzyści, jakie kryją się w leśnej scenerii. Wchodzimy do lasu, aby uaktywnić wszystkie swoje zmysły i poprzez nie czerpać korzyści zdrowotne dla siebie. Wzrok, węch, dotyk, smak, słuch, oddech mają swoje niebagatelne znaczenie. Zanurzamy się w atmosferę lasu całym sobą, aby doświadczyć pełnego kontaktu z Naturą. Gdy regularnie praktykujemy tę terapię doświadczamy wzmożonego wzrostu dopaminy i serotoniny, lepiej zasypiamy, czujemy się wypoczęci i szczęśliwsi. Bardziej odporni na trudy dnia codziennego i spokojniejsi.
Kąpiele leśne i ich formy
Docierając do lasu możemy włączyć formę medytacji, wybierając określone dla sienie, dogodne miejsce, by w ciszy doświadczać leśnych darów, przy jednoczesnym zagłębianiu się w siebie. Ważne, aby poruszać się powoli i w skupieniu, znaleźć odpowiednie miejsce, skoncentrować się na swoich zmysłach i je uruchomić, być obecnym w tu i teraz, włączyć techniki oddechowe lub po prostu pogłębiony i świadomy oddech. W takim transie odbierzemy wiele dobroczynnych elementów. Las sam nam je przekaże i się z nami podzieli. To są zapachy lasu, jeżeli znajdziemy się w lesie iglastym, mamy szansę na nasycenie się adekwatnymi substancjami zapachowymi o prozdrowotnym działaniu. To są określone substancje czynne, które znamy z olejków eterycznych. Drzewa i sosny je wytwarzają. Gdy oddychamy swobodnie, pełną piersią, molekuły zapachowe przenikają do naszych płuc i dalej do naszego krwioobiegu. Określone substancje chemiczne, zapachy lasu, docierają do różnych naszych organów i zmieniają ich aktywność. Poprawiają nastrój, krążenie krwi, pracę układu odpornościowego. Las wydziela wiele związków lotnych, adekwatnie do określonych gatunków drzew i poszycia leśnego. To może być pinen i limonen. Las to także szereg dźwięków, w tym śpiew ptaków. Nauka dowodzi, że ptasie trele mają doskonały wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.
Dobrodziejstwa lasu, o których nie wiemy
Jodła czy sosna wydziela substancje lotne, które wnikają wraz z węchem do naszego środowiska wewnętrznego. Pinon i limonen mają działanie przeciwzapalne i przeciwutleniające. Wpływają także na poprawę kondycji psychicznej, zmniejszają zmęczenie, powodują uczucie świeżości i odprężenie, pomagają w koncentracji. Las wydziela żywice i związki likwidujące bakterie i grzyby. My także, nie tylko drzewa i rośliny, możemy z nich skorzystać. Są to substancje o nazwie fitoncydy. Chronią one rośliny przed bakteriami i grzybami. Są naturalnymi truciznami hamującymi rozwój mikroorganizmów. Zapach w sosnowym lesie poprawia sen, wykazuje działanie przeciwdepresyjne i przeciw lękowe. Jodła z kolei pomaga przy dolegliwościach układu oddechowego, stanach gorączkowych, bólach mięśniowych i reumatoidalnych. Himalajska uspokaja i wycisza, działa na przeziębienia i kaszel, była i jest stosowana na siniaki. Charakterystyczny dla iglaków jest również zapach daglezji. Ma w sobie nuty żywiczne i cytrusowe. Ożywia i odświeża. Las to nie tylko zapachy, ale też słońce i specyficzne światło. To jest światło, które rozkłada się inaczej, niż w mieście. To jest rosa i możliwość kontaktu z ziemią, poprzez dotyk, chodzenie po ziemi bosymi stopami jest uziemiające i silnie regenerujące. Gdy stąpamy po poszyciu leśnym boso, przejmujemy całe bogactwo jonów ujemnych, jakie się tam znajdują. Możemy położyć się na ziemi całym ciałem, ziemia, jak wiadomo, wyciąga szereg zanieczyszczeń z organizmu, możemy przytulić się do drzew i pobrać z nich leczniczą energią bądź oddać im swoje negatywne wibracje i choroby. Zerwać świeżo z krzaka leśne owoce pokryte rosą, które nas nasycą. Możemy zjeść surowe grzyby, które napotkamy po drodze, grzyby jak wiadomo mają różne, drogocenne działanie na nasz organizm i różne choroby. Kiedy włączymy zmysł wzroku i dotyku oraz smaku, będziemy zaskoczeni efektami. Dr Qing Li, jeden z najsłynniejszych badaczy leśnych kąpieli twierdzi, iż powinno się podczas spaceru leśnymi ścieżkami używać wszystkich swoich zmysłów, aby doświadczać zdrowotnych efektów. Koniecznie powinniśmy zostawić telefon komórkowy w domu, być uważnym i świadomym tego, co nas otacza i dzieje się wokół nas. Być czynnymi odbiorcami. Warto zastanowić się, jak pachnie powietrze, las, co przynosi powiew wiatru, czy sprawia nam przyjemność dotyk kory drzew lub promienie słońca padające na naszą twarz. Jak smakują leśne owoce, borówki, jagody, maliny, poziomki i inne rośliny. Jak czujemy się stąpając boso po piasku czy trawie? Gdzie prowadzi nas śpiew ptaków? I koniecznie powinniśmy oddychać pełną piersią, spokojnie bez wysiłku, naturalnie.
Czytaj także: https://naturazdrowie.com/shinrin-yoku-terapeutyczne-kapiele-lesne/
Zdrowotne przełożenie kąpieli leśnych
Tego rodzaju kąpiele mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie, można włączyć je również do profilaktyki zdrowotnej chorób płuc i układu krążenia.
Mają one korzystny wpływ na:
• Redukcję stresu i wszelkich napięć
• Poprawę nastroju i wyciszenie
• Lepszą jakość snu
• Wzmocnienie układu odpornościowego i oddechowego
• Obniżenie ciśnienia krwi i krążenia krwi
• Wypoczynek i relaks
• Dotlenienie
• Doenergetyzowane, wzrost energii życiowej
• Lepszą koncentrację i uważność
• Poprawę wzroku.
Niektóre badania naukowe o Shinrin-yoku
Las ma działanie uspokajające na nasz organizm i ciało. U osób z problemami nadciśnienia, zaobserwowano zdecydowany spadek ciśnienia u osób, które przebywały w lesie, w odróżnieniu od tych, które spędzały ten sam czas w mieście. Las podwyższa naszą odporność. Gdy przebywamy wśród drzew nasz organizm lepiej radzi sobie z infekcjami. Dzieje się tak dzięki zwiększanej aktywności tzw. komórek NK (Natural Killer – naturalnych zabójców). Likwidujących zarówno wirusy, jak i nowotwory. Las obniża stany zapalne w organizmie. Badania wykazały, że poziomu prozapalnych czynników, takich jak cytokiny czy białko C-reaktywne są niższe u osób, które spędzają czas w lesie. Las wpływa korzystnie na nasze serce i płuca. Regularne spacery po lesie poprawiają funkcjonowanie naszego układu sercowo-naczyniowego i układu oddechowego, zmniejszają sztywność tętnic. Las jest także naturalnym antidotum na stres. Gdy przebywamy wśród drzew, poziom kortyzolu znacznie spada a my dzięki temu doświadczamy dobrodziejstw związanych ze zdrowiem i dobrym samopoczuciem. W lesie odzyskujemy wewnętrzny spokój.
Eksperymenty wokół Shinrin-yoku
Naukowcy badający korzyści dla organizmu, wprowadzali różne eksperymenty. Jednym z nich była obecność śpiewu ptaków w środowiskach dla nich nieprzystających. Nagrania śpiewu ptaków można było usłyszeć na stacjach benzynowych w toaletach, klienci stykający się z taką aranżacją dźwiękową, twierdzili, iż miejsca, z których korzystali cechowała większa świeżość. Ptasi śpiew był obecny w szpitalu dziecięcym i na lotnisku. I w tych przypadkach miejsca te określono jako niezwykle przyjazne i najlepsze z możliwych, „dobre” lub „doskonałe”. Dźwięki natury, w tym przypadku śpiew ptaków cechuje unikalność i niepowtarzalność, która ma swoje przełożenie na nasze nastawienie i nastrój. Odpręża, uspokaja lub pobudza do działania i poprawia uważność oraz koncentrację.
Jak w każdej terapii i w tym przypadku liczy się regularność i systematyczność. Aby efekty mogły cieszyć nas samych i nasz organizm.
Małgorzata Musioł
