Czyste pożywienie spełnia pewne funkcje w naszym organizmie: dożywia, poprzez idealnie dobrane przez naturę witaminy, mikroelementy, aminokwasy i żywe enzymy, ale także oczyszcza toksyny i złogi z organizmu, żebyśmy mogli lepiej trawić i przyswajać to, co zjemy i wypijemy. To, co jemy dzisiaj to jedzenie pełne toksyn i plastiku, który nie wspiera, a degraduje nasz organizm. Warto więc poszukać czystych ekologicznie warzyw i owoców oraz ziół. Niestety nie każdy ma do nich ciągły dostęp.
Moja historia z żywnością funkcjonalną zaczęła się od poszukiwania sposobów na wyleczenie moich dzieci z alergii, astmy i anemii, ponieważ to co proponowali lekarze, od lat nie pomagało. Zupełnym przypadkiem trafiłam na rośliny, które doprowadziły w ciągu kilku tygodni do całkowitego wyleczenia moich dzieci, a później mnie i setek ludzi.
Te dwie rośliny są w stanie zaspokoić nasz biologiczny głód komórkowy i dostarczyć nam odpowiednich ilości łatwo przyswajalnych mikroelementy, witamin, żywych enzymów, aminokwasów i innych substancji niezbędnych do życia, a z drugiej strony oczyszczają organizm z toksyn i złogów oraz metali ciężkich i toksyn polekowych.
Te dwie rośliny to młody jęczmień i słodkowodne algi, ale nie są to całe rośliny… Jeśli chodzi np. o młody jęczmień to jest to wyciśnięty sok z świeżej, młodej trawy jęczmiennej. A jeśli chodzi o algi słodkowodne jest to chlorella, jej specjalna odmiana z największą ilością substancji odżywczych. Tutaj najważniejsza jest jakość, a więc muszą one być czyste od metali ciężkich i toksyn, na które narażone są poprzez środowisko i opryski. To pożywienie powinno być również uprawiane na czystych glebach i podlewane czystą wodą i dopiero wtedy Taki pokarm możemy spożywać.
Wszystko zależy od tego, jaki mamy cel. Czy chcemy utrzymać zdrowie na wysokim poziomie, wyleczyć się z różnych dolegliwości i chorób, czy lepiej spać, czy zrobić detoks.
I tutaj w zależności od wybranego celu powinniśmy wybrać drogę, czyli odpowiednie porcjowanie i prowadzenie, a więc opiekę doradcy. Na końcu należy się spodziewać oczyszczenia organizmu z toksyn i metali ciężkich oraz dożywienia go w maksymalnym stopniu na poziomie komórkowym.
Działanie „zielonek” czyli soku z trawy jęczmiennej i chlorelli jest poparte badaniami klinicznym in vitro oraz in vivo. Tutaj nie ma niczego tajemniczego, jest to po prostu oczyszczenie organizmu i dożywienie komórek, ponieważ nasze ciało ma funkcję samoleczenia zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Musi być dobrze dożywione i nie mieć przerośniętych patogenów, m.in. pasożytów, grzybów, pleśni i toksyn, takich jak metale ciężkie czy toksyny polekowe.
Dla każdego ten czas będzie różny i zdeterminowany jest przede wszystkim czasem,w jakim nasz organizm narażony był na ekspozycję środków toksycznych – czyli: czy odżywiamy się fast foodami i często używamy kosmetyków chemicznych, a także czy jemy dużo lekarstw, nawet tych bez recepty. Innym czynnikiem jest nasz wiek oraz styl życia, a nawet warunki pracy.
Człowiek, który żyje w lesie, pije świeżą wodę i korzysta z dobrodziejstw ziół, będzie miał krótszy czas oczyszczania i dożywiania niż ktoś żyjący w środku wielkiego miasta, wśród spalin czyli zatrutego powietrza i chlorowanej wody z kranu. Dlatego dla każdego czas działania tej żywności jest indywidualny i dlatego też potrzebny jest doradca, który ustali porcjowanie oraz będzie z nami na całej drodze powrotu do zdrowia.
Skutkami ubocznymi może być dobry humor, bielsze zęby, oczyszczenie z candidy, silniejsza odporność, ale też brak zapachu potu (ponieważ chlorofil działa silnie dezodorująco na skórę). A wraz z usuwaniem toksyn i dożywianiem mikrobioty jelitowej będzie nam się poprawiał humor i będziemy mieć więcej sił życiowych To skutki uboczne – pozytywne, natomiast z tych odczuwalnych w ciele możemy mieć efekt usuwania metali ciężkich, czyli na przykład okresowe pobolewanie głowy lub brzucha albo wysypkę, która schodzi wraz ze zmniejszeniem dawkowania lub też odrobaczeniem się. Bo to jest osobny temat, który warto zagłębić. Można też odczuwać większą potliwość, kiedy organizm jest naprawdę bardzo zatruty. Zielonki będą oczyszczać wątrobę, nerki i jelita, więc możemy częściej chodzić do łazienki za potrzebą.
Tak naprawdę nie ma grupy społecznej, dla której zielona żywność byłaby niewłaściwa lub nie zalecana i co ciekawe – zalecamy zieloną żywność (ale tylko odpowiedniej czystości) nawet kobietom w ciąży i karmiącym. Zawiera ona sporo kwasu foliowego i aminokwasów, niezbędnych do prawidłowej budowy płodu w organizmie kobiety.
Jeśli chodzi już o same maluszki to czysty sok z jęczmienia (tylko sok!) możemy podawać już od szóstego miesiąca życia, a w odpowiednim dawkowaniu chlorellę już od drugiego roku życia. Ale jeszcze raz zaznaczę, bo jest to ogromnej wagi informacja, że zielona żywność musi być wolna od toksyn, a więc kupowanie w niesprawdzonych sklepach może skończyć się zatruciem.
Sok z trawy jęczmiennej i chlorella będzie też odpowiednia dla dzieci w starszym wieku, gdyż wzmacnia ona koncentrację i uspokaja. Z drugiej strony – daje siłę i energię do tworzenia oraz pobudza mózg do twórczego myślenia.
Zielona żywność przede wszystkim wzmacnia naszą dobrą mikrobiotę, a co za tym idzie odporność, a więc dzieci przestają chorować i mają lepsze wyniki w nauce.
Dla osób, które pracują, zielona żywność funkcjonalna będzie genialna przy przepracowaniu czy siedzeniu dłużej przed komputerem dlatego, że chlorella usuwa również toksyny popromienne, a więc po całym dniu siedzenia przed komputerem lub jazdy samochodem chlorella działa tonizująco na nasz organizm.
Żywność funkcjonalna, czyli sok z jęczmienia i chlorella, jest szczególnie polecana osobom starszym, ponieważ wspomaga sprawność fizyczną i umysłową. Ponadto zielona żywność zawiera ogromne ilości aminokwasów oraz enzymów niezbędnych do regeneracji narządów wewnętrznych i zewnętrznych.
Jest jednak kilka dolegliwości, najczęściej układu pokarmowego, włącznie z nowotworami, które wymagają specjalnego podejścia i ustalenia odpowiedniego indywidualnego porcjowania. Dlatego też warto kierować się do specjalistów zielonej żywności, a znajdziecie ich na stronie www.czystejedzenie.eu
Od kilku lat mówię o moich „zielonkach” na kanałach Youtube różnych twórców takich jak np. „Ekspert w bentleyu” czy Grzegorz Kusz. Mam swój kanał YouTube: „Anna Mazurczyk – przebudzenie do zdrowia” i tam zebrane są wszystkie filmy, w których mówię o zielonej żywności funkcjonalnej.
Mam także swoją stronę internetową www.annamazurczyk.pl, na której znajdziecie dostęp i do zielonej żywności i do doradców oraz do doświadczeń moich klientów z zieloną żywnością: są one pod zakładką Księga Cudów.
Napisałam też książkę „Przebudzenie do zdrowia, wysoko wibracyjne pożywienie„, która jest podręcznikiem dla ludzi, którzy chcą rozpocząć „zieloną drogę” do zdrowia.
A możecie spotkać się ze mną na żywo na licznych konferencjach i wykładach. Cieszę się, że mogę iść do ludzi z zielonym światłem do zdrowia, dla nas i przyszłych pokoleń.
Anna Mazurczyk
Specjalista ds. żywności funkcjonalnej – soku z trawy jęczmiennej i alg, wieloletni praktyk w prowadzeniu ludzi na zielonej drodze do zdrowia. Certyfikowany mówca i coach, ale przede wszystkim pasjonatka prawdy i wolności. Nie wierzy na słowo i wszystkiego musi doświadczyć osobiście. Miłośniczka natury, kocha swój ogród i żywi się tym co on urodzi, przytula się do drzew i chodzi na boso po trawie i śniegu, rozumie fizykę kwantową i uczy spełniać życzenia.
www.czystejedzenie.eu; www.annamazurczyk.pl
Niedawno swoją wiedzę na temat zielonek mogli poszerzyć również mieszkańcy Wielkiej Brytanii podczas II Konferencji Zdrowia/Targi Zdrowia i Medycyny Naturalnej w Londynie, gdzie na ekskluzywne zaproszenie Polskiego Centrum Promocji Zdrowia Anna Mazurczyk wygłosiła jeden ze swoich fenomenalnych wykładów, który będzie można obejrzeć na stronie www.konferencjalondyn.co.uk
Redaktor prowadzący, dziennikarka tematyki zdrowia, uroda i wellness.